Aleksander Sikora nieoczekiwanie zwrócił się do kamery i wygłosił komunikat do widzów PnŚ. „Nie zastanawiajcie się”
Podczas rozmowy w „Pytanie na śniadanie” Aleksander Sikora nieoczekiwanie zwrócił się wprost do kamery. Wygłosił komunikat do wszystkich widzów. Chodziło o ważną życiową decyzję.
Dzisiejsze „Pytanie na śniadanie” poprowadzili Aleksander Sikora i Ida Nowakowska. Podjęto temat, który na pewnym etapie życia dotyczy większości ludzi. W studio zagościły ekspertki od remontów i urządzania mieszkania.
„Pytanie na śniadanie”: Aleksander Sikora nagle zwrócił się do wszystkich widzów. Był śmiertelnie poważny
W „Pytanie na śniadanie” poruszony został temat, który, mimo iż trwają wakacje i myślimy raczej o wypoczynku niż pracy, wydaje się być bardzo na czasie. Okazuje się bowiem, że wielu Polaków swoje urlopy przeznacza właśnie na to drugie. Wszystko dlatego, że borykają się z dość poważnym, codziennym problemem, jakim jest… źle urządzone mieszkanie.
Aleksander Sikora i Ida Nowakowska wraz z widzami przecierali oczy, kiedy na ekranie pokazywano największe wpadki remontowe. Nie zabrakło szafek, których drzwi nie dało się otworzyć, pryszniców z uniemożliwionym odpływem wody oraz innych absurdów popełnianych przez „fachowców”.
Dlatego ekspertki zwróciły uwagę na kilka kwestii kluczowych przy urządzaniu, czy też odnawianiu mieszkania. Poruszono temat konieczności zawierania umów z wykazaniem kosztorysu i ustaleniem zasad współpracy, zwłaszcza jeśli chodzi o błędy, które, jak udowodniono w rozmowie, mogą znacznie utrudnić funkcjonowanie.
Nie mogło się także obyć bez wzmianki o wszechobecnej drożyźnie, która objęła także materiały budowlane i same nieruchomości. W tym momencie Aleksander Sikora nieoczekiwanie zwrócił się wprost do kamery.
– Proszę państwa, jeśli jesteście w trakcie remontu i widzicie jakieś materiały i wiecie, że będziecie je kupować, nie zastanawiajcie się, „a, kupię jutro, kupię za tydzień”. Tak szaleją ceny, że jeśli wiecie, że potrzebujecie danego produktu, od razu proszę kupować, bo idziecie na drugi dzień do sklepu i okazuje się, że produkt jest 30% droższy – zaapelował.
Zwrócono uwagę, że obecnie okres gwarancji ceny wynosi jedynie 7 dni podczas, gdy jeszcze niedawno było to 30 dni. Podsumowanie było jasne: do remontu należy się przygotować i nie robić niczego na ostatnią chwilę, spisywać umowy i brać zaufane ekipy.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: