Agenci z zagranicy włączyli się w poszukiwanie Krzysztofa Dymińskiego. Mrożące doniesienia ws. chłopaka
Niedługo minie pół roku, odkąd całą Polskę obiegła wieść o zaginięciu 16-letniego Krzysztofa Dymińskiego. Ślad po nastolatku miał urwać się w Warszawie, jednak przez całe wakacje informowało o doniesieniach z różnych zakątków kraju, jakoby Krzysiek miał być widziany. Rodzina chłopca nie poddaje się i cały czas kontynuuje poszukiwania. Ostatnio zaangażować miała się w nie również agencja detektywistyczna z Wielkiej Brytanii.
Policja i bliscy wciąż szukają Krzysztofa Dymińskiego
16-letni Krzysztof Dymiński wyszedł ze swojego domu rodzinnego w Pogroszewie-Kolonii pod koniec maja i od tamtego czasu nie daje żadnego znaku życia. Dzięki ustaleniom policji w tej sprawie wiadomo, że tego samego dnia pojechał do Warszawy, gdzie po raz ostatni miał być widziany przy Moście Gdańskim. W tym miejscu trop się urywa, choć ludzie z całej Polski na przestrzeni ostatnich miesięcy zgłaszali, że widzieli Krzysztofa w różnych miejscach w całym kraju.
Bliscy nastolatka wciąż są bardzo zaangażowani w poszukiwania. Jego mama często publikuje w mediach społecznościowych różne komunikaty dotyczące chłopca, a także pisze posty, które adresuje bezpośrednio do syna. Nie traci nadziei, że się odnajdzie, choć w ostatnim czasie media nie informowały o żadnym przełomie w tej sprawie. Teraz jednak okazuje się, że w poszukiwania postanowiła włączyć się agencja detektywistyczna z Wielkiej Brytanii. Czy jej ustalenia zmienią bieg śledztwa?
Zagraniczna agencja włączyła się w poszukiwania Krzysztofa Dymińskiego
Teorii dotyczących tego, co stało się z Krzysztofem Dymińskim, jest wiele. 16-latek miał być widziany w trakcie wakacji w okolicy Ustki i Rowów. We wrześniu natomiast cała Polska żyła wiadomością, że być może chłopak podróżuje „świętym szlakiem” prowadzącym do Santiago de Compostela. To założenie miało uwiarygodnić nagranie, na którym uchwycono młodego mężczyznę przypominającego Krzysztofa, a także liczne zeznania świadków.
W ostatnim czasie w internecie została założona strona, która skupia się na poszukiwaniach nastolatka. Są na niej dostępne materiały w różnych językach. Bardzo prawdopodobnym jest bowiem, iż Krzysztof zdążył już opuścić granice kraju. Czy teraz sprawa nabierze bardziej międzynarodowego wydźwięku? Wskazuje na to udział brytyjskiej agencji detektywistycznej, która zaangażowała się w poszukiwania. Jej pracownicy podzielili się w mediach społecznościowych pewną teorią, która szokuje internautów.
ZOBACZ TEŻ: Rodzice zaginionego Krzysztofa Dymińskiego wydali komunikat. Rozpacz sięgnęła bardzo daleko
Zagraniczna agencja przedstawiła teorię dotyczącą tego, co dzieje się z Krzysztofem Dymińskim
Rodzice Krzysztofa Dymińskiego starają się poruszyć cały świat — chcą zrobić wszystko, by odnaleźć swojego ukochanego syna. Ich działania zostały w ostatnim czasie dostrzeżone przez agencję detektywistyczną Alpha Investigators, która działa na terenie Wielkiej Brytanii. Na co dzień jej pracownicy zajmują się poszukiwaniami osób zaginionych na terenie tego kraju, jednak ich najnowszy post sugeruje, że postanowili zrobić wyjątek:
Zamierzamy dosłownie zalać Europę informacjami o zaginięciu Krzysztofa, bo być może ktoś poza Polską, od czerwca tego roku, widział gdzieś tego młodego człowieka – czytamy na ich mediach społecznościowych.
Pracownicy agencji na tym nie poprzestali. W jednym z postów podzielili się swoją hipotezą na temat tego, co stało się z Krzysztofem Dymińskim:
Krzysztof Dymiński, mimo tylko 16 lat, mógł udać się z Polski przez Europę i to może być jedna z hipotez co się z nim stało. Wiemy też, że każdą, absolutnie każdą z hipotez, należy sprawdzić. Chodzi tu o życie lub zdrowie ludzkie, które są największymi wartościami jakie posiadamy.
źródło: se.pl