Prezydent odebrał telefon, nagle Agata Duda wyrwała mu urządzenie i powiedziała jedno zdanie. Miała dość
Agata Duda to pierwsza dama Polski, która jest znana m.in. z tego, że unika wystąpień publicznych. Niedawno jeden z dziennikarzy zdradził pewną opowieść o żonie prezydenta. W trakcie jednego wyjazdu miała wyrwać telefon mężowi i powiedzieć jedną rzecz.
Nikt nie spodziewałby się po niej takiej reakcji, aż trudno uwierzyć, że Agata Duda naprawdę to zrobiła. Internauci nie dowierzają w anegdotę dziennikarza. Co takiego zrobiła prezydentowa?
Andrzej Stankiewicz zdradza historię
Po wylądowaniu samolotu w obcym kraju Andrzej Duda podobno odebrał telefon od Joachima Brudzińskiego. Mężczyzna strasznie na niego krzyczał, ewidentnie czegoś się domagał. Robił to w bardzo mocnych i stanowczych słowach. Agata Duda w końcu nie wytrzymała.
Jak wynika z opowieści, stanowczo wyrwała mężowi słuchawkę z ręki i powiedziała do telefonu, że pan prezydent nie ma teraz czasu rozmawiać. Po czym szybko się rozłączyła. Po całej tej sytuacji zganiła również Andrzeja Dudę.
– Pozwalasz się bardzo źle traktować. Nie będę z Tobą jechała w jednym samochodzie… – miała powiedzieć.
Ale to nie koniec historii. Dziennikarz związany z Gazetą Polską Andrzej Stankiewicz opowiada dalej, że żona prezydenta faktycznie nie chciała wsiąść z głową państwa do jednego auta.
- Wielka radość w życiu Lewandowskich. Robert jest wniebowzięty, pozostało już tylko czekać
- Agata Duda wyrwała mężowi telefon, była nieustępliwa. Dziennikarz ujawnił nieznaną historię
Agata Duda w ostrych słowach o prezydencie
Całą historię opowiedział redaktor Andrzej Stankiewicz. Zdarzenie miało mieć miejsce w pierwszych dniach prezydentury Andrzeja Dudy, jeszcze w 2015 roku.
Jak zdradza portal plotek.pl, wszystko można było usłyszeć w trakcie audycji Onetu Stan po burzy. Andrzej Stankiewicz opowiedział nieznaną jak dotąd anegdotę o parze prezydenckiej. Sam usłyszał ją od kolegi z branży, który towarzyszył głowie państwa w trakcie zagranicznej podróży.
Czyżby Agata Duda miała zupełnie inny charakter, niż wszystkim się wydaje?
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Pierwsza dama zazwyczaj stoi w cieniu męża. Tym razem miała zachować się w zdecydowany sposób.
Oto kolejna anegdota Andrzeja Stankiewicza: „Dzwonił „Jojo” Brudziński do prezydenta i strasznie krzyczał (…) Pani prezydentowa wzięła tę słuchawkę i powiedziała tak: Andrzej nie ma czasu teraz rozmawiać.” Cały odcinek podcastu #StanpoBurzy >>> https://t.co/DFfuchf5gK pic.twitter.com/BRHioA5AwX
— Onet Wiadomości (@OnetWiadomosci) August 13, 2020
Całą historię można usłyszeć w audycji Onetu.
ZOBACZ TEŻ:
- Mamy potwierdzenie, koronawirus w kolejnym McDonaldzie. Sanepid pilnie szuka klientów
- Przyjaciel Woźniak-Staraka powiedział za dużo? Rok po śmierci ujawnił jego największy sekret, nieliczni wiedzieli
- Nie miała pojęcia, że jest w ciąży. Urodziła na ulicy, dziecko wypadło na chodnik
- Magda Mołek została pobita, ujawniła szczegóły swojego koszmaru. „Z całej siły uderzył mnie w twarz”
- Tylko jeden z arbuzów nadaje się do spożycia. Pewien drobny szczegół zdradza wszystko
Źródła: onet.pl, plotek.pl