Zrozpaczona Sylwia Bomba przekazała smutną informację o córce. Lekarze poinformowali, co jej dolega
Sylwia Bomba uwielbia chwalić się swoją malutką córeczką, Tosią w mediach społecznościowych. Teraz jednak musiała podzielić się z obserwującymi przykrą wiadomością dotyczącą dziewczynki.
Okazuje się bowiem, że Tosia będzie musiała prawdopodobnie do końca życia zmagać się z bardzo niewdzięczną dolegliwością.
Sylwia Bomba o córce
Jak poinformowała influencerka, od kilku dni jeździła ze swoją córką po lekarzach, bo mała niepokojąco kaszlała. Kolejni specjaliści nie byli jednak w stanie nic konkretnego orzec. Problemy wyszły na jaw dopiero wówczas, gdy jeden z doktorów przeprowadził badania sprawdzające niemalże 300 potencjalnych alergenów. Okazało się później, że dziewczynka faktycznie jest uczulona.
Jak się okazuje, jej alergia jest mocno niewdzięczna, bo obejmuje bardzo wiele czynników. Sylwia Bomba była wręcz w szoku, gdy ujrzała wyniki badań. Jak przyznaje, absolutnie nie spodziewała się, ze jej córka może być uczulona na aż tak wiele rzeczy. Zdradziła też, że Tosia okazała się wrażliwa nawet na jabłka, mak i brzoskwinie. Teraz celebrytka będzie musiała się zastanowić, czy inwestować w tabletki antyalergiczne, czy może terapię odczulającą dla córki.
Na pewno zrobi to, co będzie trzeba, bo widać, że Tosia jest jej oczkiem w głowie, choć nie wszyscy tak uważali. Nie tak dawno temu zarzucono jej, że porzuciła swoją pociechę. Sylwia Bomba wytłumaczyła jednak, że wyjechała na kilkudniowe wczasy do Dubaju ze znajomymi i bardzo tęskni za swoją córką.
Zobacz post:
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Nagłe oświadczenie Katarzyny Cichopek. Chodzi o „Pytanie na śniadanie”
- Widzowie TVP zaniemówią. Stacja właśnie ogłosiła, co pokaże dzisiaj o 21:55
- Napłynęły informacje o stanie zdrowia Maryli Rodowicz. Przykre, co działo się w szpitalu
Źródło: o2.pl