Zjedli w lokalu Tadeusza Rydzyka. Komentarz po posiłku może zaskoczyć
Nie od dziś wiadomo, że ojciec Tadeusz Rydzyk wie, jak prowadzić interes. Właściciel kilku podmiotów medialnych nie ma sobie równych, jeśli chodzi o szerzenie wartości katolickich. Okazuje się, że nie tylko w tym jest dobry. Jego Fundacja założyła bistro w Toruniu, które serwuje interesujące dania. Jak oceniacie, drogo?
Tadeusz Rydzyk i jego działalność
Ojciec Tadeusz Rydzyk ma prawdziwą żyłkę do interesów . Duchowny od kilku dekad rozwija swoją działalność medialną. Tajników prowadzenia katolickich podmiotów poznał, gdy przebywał w diecezji augsburskie j. To wtedy zawiązał współpracę z tamtejszą rozgłośnią radiową Radio Maria International. Gdy wrócił do Polski, postanowił postawić własny maszt nadawczy i przekazywać treści o przesłaniu religijnym .
Oprócz radia Tadeusz Rydzyk zainicjował również działalność Telewizji “Trwam” oraz gazety “Nasz Dziennik” . Założył również Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej umiejscowionej w Toruniu oraz Fundację Lux Veritatis , w której pełni rolę prezesa Zarządu .
Tadeusz Rydzyk jest właścicielem restauracji
Jak się okazuje, duchowny działa nie tylko na rzecz szerzenia katolicyzmu, ale również napełniania brzuchów popularnymi posiłkami . Na obrzeżach Torunia, przy ulicy Starotoruńskiej, umiejscowiony jest lokal, którego właścicielem jest Fundacja Lux Veritatis. Podobno intencją powstania bistro było nakarmienie pielgrzymów wędrujących do pobliskiego kościoła . Nie bez powodu znajduje się tam również sklep z dewocjonaliami.
Do lokalu udał się dziennikarz “Super Expressu”, aby sprawdzić, jaką jakość ma serwowane w nim jedzenie . W menu można odnaleźć wiele pozycji, na widok których łatwo o kapiącą z kącika ust ślinę. Dania prosto z PRL mogą zapełnić każdy żołądek! W karcie można odnaleźć między innymi flaki i fasolkę po bretońsku . W dniu, w którym dziennikarz “Super Expressu” odwiedził lokal, jako dania dnia zaserwowano filet z kurczaka oraz naleśnika z mięsem i zestawem surówek . Jeśli wierzyć jego recenzji, wszystko trzymało naprawdę wysoki poziom.
Takie ceny mają dania w restauracji Rydzyka
Ile jednak trzeba zapłacić za te pozycje? Okazuje się, że wcale nie tak dużo . Dania przywodzą na myśl kuchnię prosto z baru mlecznego, tak i tutaj nie należy zaopatrywać się w nie wiadomo jak gruby portfel . Dziennikarze “Super Expressu” zamówili w bistro Tadeusza Rydzyka zupę pomidorową, flaki, fasolkę po bretońsku oraz naleśnika z mięsem . Za cały ten zestaw zapłacili kwotę 64 zł. Dużo, czy mało?
A jakie są dokładne ceny za potrawy w bistro u Tadeusza Rydzyka? Sprawdźcie sami, ile trzeba zapłacić, żeby się najeść . Chyba nie jest aż tak źle, prawda?
- pomidorowa - 10 złotych,
- fasolka po bretońsku - 12 złotych,
- flaki 18 złotych,
- drugie dania czyli porcja mięsa albo ryby plus ziemniaki i zestaw surówek 24 złote,
- drożdżówka 5 złotych,
- napoleonka 9 złotych,
- ekler 9 złotych,
- porcja ciasta Królewskiego 9 złotych,
- herbata 5 złotych.
- kawa 9 złotych.