Zjedli w lokalu Tadeusza Rydzyka. Komentarz po posiłku może zaskoczyć
Nie od dziś wiadomo, że ojciec Tadeusz Rydzyk wie, jak prowadzić interes. Właściciel kilku podmiotów medialnych nie ma sobie równych, jeśli chodzi o szerzenie wartości katolickich. Okazuje się, że nie tylko w tym jest dobry. Jego Fundacja założyła bistro w Toruniu, które serwuje interesujące dania. Jak oceniacie, drogo?
Tadeusz Rydzyk i jego działalność
Ojciec Tadeusz Rydzyk ma prawdziwą żyłkę do interesów. Duchowny od kilku dekad rozwija swoją działalność medialną. Tajników prowadzenia katolickich podmiotów poznał, gdy przebywał w diecezji augsburskiej. To wtedy zawiązał współpracę z tamtejszą rozgłośnią radiową Radio Maria International. Gdy wrócił do Polski, postanowił postawić własny maszt nadawczy i przekazywać treści o przesłaniu religijnym.
Oprócz radia Tadeusz Rydzyk zainicjował również działalność Telewizji “Trwam” oraz gazety “Nasz Dziennik”. Założył również Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej umiejscowionej w Toruniu oraz Fundację Lux Veritatis, w której pełni rolę prezesa Zarządu.
Niebywałe, co odkryto na temat Rydzyka. Robi to od 30 lat Przepowiednia o Ojcu Rydzyku. To go czeka za nowej władzyTadeusz Rydzyk jest właścicielem restauracji
Jak się okazuje, duchowny działa nie tylko na rzecz szerzenia katolicyzmu, ale również napełniania brzuchów popularnymi posiłkami. Na obrzeżach Torunia, przy ulicy Starotoruńskiej, umiejscowiony jest lokal, którego właścicielem jest Fundacja Lux Veritatis. Podobno intencją powstania bistro było nakarmienie pielgrzymów wędrujących do pobliskiego kościoła. Nie bez powodu znajduje się tam również sklep z dewocjonaliami.
Do lokalu udał się dziennikarz “Super Expressu”, aby sprawdzić, jaką jakość ma serwowane w nim jedzenie. W menu można odnaleźć wiele pozycji, na widok których łatwo o kapiącą z kącika ust ślinę. Dania prosto z PRL mogą zapełnić każdy żołądek! W karcie można odnaleźć między innymi flaki i fasolkę po bretońsku. W dniu, w którym dziennikarz “Super Expressu” odwiedził lokal, jako dania dnia zaserwowano filet z kurczaka oraz naleśnika z mięsem i zestawem surówek. Jeśli wierzyć jego recenzji, wszystko trzymało naprawdę wysoki poziom.
Takie ceny mają dania w restauracji Rydzyka
Ile jednak trzeba zapłacić za te pozycje? Okazuje się, że wcale nie tak dużo. Dania przywodzą na myśl kuchnię prosto z baru mlecznego, tak i tutaj nie należy zaopatrywać się w nie wiadomo jak gruby portfel. Dziennikarze “Super Expressu” zamówili w bistro Tadeusza Rydzyka zupę pomidorową, flaki, fasolkę po bretońsku oraz naleśnika z mięsem. Za cały ten zestaw zapłacili kwotę 64 zł. Dużo, czy mało?
A jakie są dokładne ceny za potrawy w bistro u Tadeusza Rydzyka? Sprawdźcie sami, ile trzeba zapłacić, żeby się najeść. Chyba nie jest aż tak źle, prawda?
- pomidorowa - 10 złotych,
- fasolka po bretońsku - 12 złotych,
- flaki 18 złotych,
- drugie dania czyli porcja mięsa albo ryby plus ziemniaki i zestaw surówek 24 złote,
- drożdżówka 5 złotych,
- napoleonka 9 złotych,
- ekler 9 złotych,
- porcja ciasta Królewskiego 9 złotych,
- herbata 5 złotych.
- kawa 9 złotych.