Zenon Laskowik porzucił karierę. Co było powodem? Szczegóły z życia mogą zaskoczyć
Był cenionym artystą i autorem oraz uczestnikiem niezapomnianych skeczy, a dzięki niemu polski kabaret kwitł. W pewnym momencie jednak po prostu zniknął ze sceny. Wiemy, co było powodem i jak to się stało, że Zenon Laskowik ostatecznie nie skończył na dnie.
Całe pokolenie Polaków kojarzy niezapomniane teksty i mimikę, kiedy Bohdan Smoleń i Zenon Laskowik występowali razem w skeczach. Zdobyli m.in. Opole, a kultowa „Pani Pelagia” na stałe wpisała się w historię polskiej satyry, wraz z całą twórczością formacji Tey, która w późniejszych latach twórczości zmieniła nazwę na „Teyart”.
Rozkochał w sobie pokolenie i zniknął. Wiemy, dlaczego Zenon Laskowik zszedł ze sceny
Zenon Laskowik był jednym z założycieli kabaretu Tey. Formacja już wcześniej odnosiła znaczne sukcesy, m.in. zdobywając prestiżową „Złotą Szpilkę”, a kiedy pod koniec lat 70. do ekipy dołączył także Smoleń, publiczność dosłownie oszalała na punkcie duetu, który za pomocą soczystego sarkazmu, gry słów i nietuzinkowego humoru pokazywał ówczesną sytuację w Polsce.
Niestety, wielka sława wiązała się także z niefrasobliwym trybem życia. W powojennej Polsce nadużywanie używek było niemalże symbolem artystycznej bohemy. Z problemem tym zmagała się nie tylko krakowska cyganeria — w pułapkę własnych uzależnień wpadł także Zenon Laskowik.
Sam Bohdan Smoleń stwierdził, że jabłkiem niezgody pomiędzy nim a partnerem ze sceny był alkohol. Opowiadał, że opijane było nie tylko zejście ze sceny, ale nawet wchodzenie na nią:
— Po prostu przestał mi się podobać alkohol w nadmiernych ilościach. Zawsze namawiałem Laskowika, żeby pić po sukcesie, a nie przed. […] Wypijaliśmy alkohol i nie zawsze wychodziło nam to na dobre, szczególnie że piliśmy go bez zagrychy — mówił w rozmowie z „Rewią”.
W pewnym momencie jednak nałóg zawisnął nie tylko nad przyjaźnią, czy karierą artysty. W latach 90. jego małżeństwo zawisło na włosku, a on sam uświadomił sobie, że jest niewolnikiem picia i papierosów.
— Bardzo bolał mnie fakt, że jestem zniewolony przez oba te nałogi i nie mogę sobie z nimi poradzić. Usłyszałem wówczas, że najlepiej będzie, jeśli zgłoszę się do wspólnoty AA, i tak też się stało — wypowiadał się w tygodniku „Przewodnik Katolicki”.
Pomimo trudów, żona kabareciarza dzielnie trwała u jego boku. Zenon Laskowik przyznał, że gdyby ostatecznie doszło do rozwodu, prawdopodobnie stoczyłby się na samo dno. Tymczasem postanowił zrezygnować z kariery i został… Listonoszem. Ostatecznie powrócił na scenę w 2010 roku, kontynuując przerwane dzieło „Teyart”.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Skuteczne sposoby na wzmocnienie odporności u dzieci. Zapomnisz o ciągłym bieganiu do lekarza
- Twoje dziecko skończyło 6 miesięcy? To jeden z najważniejszych momentów
- Viki Gabor przeszła samą siebie. Jurorów i widzów aż zatkało po tym, co zrobiła w TTBZ
Źródło: Super Express