Aleksandra Kwaterkiewicz 29.11.2020 12:34

Jaworowicz z kamerami wparowała do domu mamy Zenka Martyniuka. Warunki odbierają mowę, daleko do pałaców syna

fot. Kadr z programu Sprawa dla reportera

Zenek Martyniuk zaprosił Elżbietę Jaworowicz i jej ekipę Sprawy dla reportera na Podlasie. Dziennikarka naświetliła fatalną sytuację Filipka Łukaszuka chorego na SMA, którego w walce z chorobą i poszukiwaniem środków na leczenie wsparł muzyk. Przy okazji wizyty na Podlasiu, zaprosił dziennikarkę do domu swojej mamy, który niczym nie przypomina pałaców Zenka.

Elżbieta Jaworowicz odwiedziła miejscowość Gredele. Wieś, w której wychował się Zenek Martyniuk. Dom od czasu przyjścia na świat muzyka niewiele się zmienił. Jest wyposażony w piec kaflowy i urządzony w starym stylu. Taki widok jednak zaskakuje w porównaniu z nowym domem Zenka, który jest bardzo nowoczesny.

Zenek Martyniuk pokazał dom matki

Elżbieta Jaworowicz nie kryła zdziwienia, gdy zobaczyła rodzinny dom Zenka. Okazuje się, że budynek od lat nie przeszedł żadnego remontu. Dach zbudowany jest z azbestu, materiału, którego nie wolno już używać w budownictwie, ponieważ jest rakotwórczy.

Dom składa się z kilku izb. W kuchni widać piękny, zabytkowy piec kaflowy, pamiątkę pozostałej epoki. Dom jest otoczony skromną werandą. To spore zaskoczenie, biorąc pod uwagę włości Zenka.

Wystrój domu jest zupełnie zwyczajny. Starsze meble, mnóstwo bibelotów. Budynek w środku ma swojski, wiejski klimat. Zenek podkreślił w programie, że lubi, że jego rodzinny dom jest niezmienny. Poza tym gwiazdor nie wstydzi się swojego pochodzenia, o czym niejednokrotnie powiedział.

Jeszcze niedawno w programie Pytanie na śniadanie, muzyk pokazywał swoją luksusową willę pełną technicznych udogodnień. Jednak jak mówi, jego mama jest szczęśliwa w warunkach, jakich mieszka. Lub ten dom i nie chce na razie nic w nim zmieniać.

W domu stoi kołyska, w której spał Zenek

Mama Zenka pokazała piękną, starodawną kołyskę, w której miał zwyczaj sypiać mały Zenek. Wspomniała także o tym, jak uspokajała swojego syna, gdy był mały:

– Kota mu wrzucałam (do kołyski – przyp. red.) i z nim się bawił – wspomina mama Zenona.

Także sam muzyk przyznaje, że ukochane zwierzęta są obecne w jego życiu i życiu jego mamy:

–Mama czuje się dobrze. Żyje sobie spokojnie na wsi, ma czyste powietrze, swoje ulubione zajęcia i oczywiście koty – opowiada.

Elżbieta Jaworowicz była zachwycona otwartością i naturalnością Zenka. Muzyk pokazał nawet miejsce, w którym przyszedł na świat.