Zawodnik zaczął wzruszająco mówić o śmierci Mateusza Murańskiego. Usłyszał, że dostanie po twarzy
Mateusz Murański nie żyje i nie milkną echa jego śmierci. Głos zabrał zawodnik Prime MMA oraz aktor i artysta discopolo - Konrad Skolimowski. Na jego słowa odpowiedział Paweł Jóźwiak.
“Skolim” w zeszłym tygodniu przyznał, że nie dostał pieniędzy za swoją ostatnia walkę w federacji Prime MMA. Organizacja zapewnia jednak, że wszyscy zawodnicy dostali już wypłaty.
Mateusz Murański nie żyje
Zmarły zawodnik został już czule pożegnany przez wielu influencerów. Również federacja Fame MMA opublikowała w sieci film, który go upamiętnia. Swoją opinię postanowił też dorzucić “Skolim”.
Na swoim Instagramie Skolimowski napisał, że ma nadzieję, ze po tej tragedii ludzie otworzą oczy i zobaczą jak tandetny jest świat freak fightów. Dodał, że dla włodarzy federacji najważniejsze są dymy.
Przyznał także, że za masą hejtu i wyzwisk stoi człowiek. Artysta podziękował także swojej babci, która po dwóch wygranych walkach przekonała go do odejścia ze świata freak fightów.
Mateusz Murański żegnany
W dalszej części wpisu aktor napisał, że szkoda, że Murański nie miał kogoś takiego, kto mógł go z tego wyciągnąć. Na tym jednak nie poprzestał i znów zaatakował federację Prime.
Oznaczył ważniejsze osoby w federacji i ponownie dodał, że nie otrzymał wynagrodzenia za ostatnią walkę. Odpowiedział mu Paweł Jóźwiak , który oficjalnie nie jest związany z organizacją, ale jej pomaga.
Jóźwiak odpowiada Skolimowi
Włodarz federacji FEN napisał w komentarzu, że przy najbliższym spotkaniu “wypłaci” mu wychowawczego “liścia”. Dodał, że trzeba być zerem, aby wykorzystywać czyjąś śmierć do wylewania swoich żali.
“ Skolim ” odpowiedział, że najwidoczniej Jóźwiak nie zrozumiał jego wpisu, ale jest on kierowany do takich ludzi jak on.