Zatrzymanie Buddy. W sieci krąży niepokojące nagranie
Media obiegła zaskakująca informacja. Początkowe spekulacje dot. zatrzymania jednego z najpopularniejszych youtuberów z czasem się potwierdziły. W sieci krąży niepokojące nagranie, rzucające nowe światło na sprawę.
Jeden z najpopularniejszych youtuberów zakończył karierę
Pochodzący z Krakowa Kamil L., lepiej znany jako Budda , początkowo prowadził wypożyczalnię aut, a w sieci zamieszczał materiały związane z motoryzacją. Z czasem znalazł na siebie jednak bardziej dochodowy pomysł. Prawdziwą popularność przyniosło Kamilowi organizowanie w sieci loterii, w których można było wygrać kosztowne nagrody.
Mimo ogromnego sukcesu od jakiegoś czasu Budda zapowiadał, że jego internetowa działalność chyli się ku końcowi . W minioną niedzielę potwierdził swoje zapowiedzi. Budda obwieścił światu, że znika z sieci. Powodem miała być zatrważająca ilość konfliktów i patologii, których nie chciał być częścią.
Budda zatrzymany w Warszawie
Nieoficjalna informacja o zatrzymaniu Buddy szybko się potwierdziła. Na platformie X głos zabrał rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak.
W ramach śledztwa prowadzonego przez zachodniopomorski pion PZ PK w Szczecinie zatrzymano dziś Kamila L., ps. Budda, oraz 9 innych osób. Prokurator przedstawi im zarzuty i przesłucha ich w charakterze podejrzanych. Szczegóły po zakończeniu czynności - napisał rzecznik.
CBŚP aresztowało także partnerkę Buddy?
Sieć szybko obiegło nagranie, na którym widzimy, jak służby wciągają na lawetę samochód Buddy. Na zamieszczonym w internecie filmiku słyszmy, jak jego autor mówi, że CBŚP aresztowało także partnerkę Kamila L. Należy podkreślić, że na ten moment informacja ta nie została potwierdzona przez organy odpowiedzialne za te działania.