Wyrzucili go ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Teraz na jaw wyszły niepokojące informacje o uczestniku
Widzowie “Ślubu od pierwszego wejrzenia” mieli już okazję podziwiać najskrajniejsze emocje wśród uczestników. Były chwile absolutnej radości, ale też często te, którym towarzyszył smutek i żal. Bójki jednak do tej pory jeszcze nie było. Aż do teraz.
"Ślub od pierwszego wejrzenia" - kontrowersje
“Ślub od pierwszego wejrzenia” już na samym początku emisji wzbudził niemałe kontrowersje z uwagi na swój format. Ten oburzył bowiem bardziej religijną część widzów, według których show deprecjonowało wagę i istotę małżeństwa.
Widzowie nie mogli jednak narzekać na to, co działo się już w samym programie, bo ten stronił od scen, które mogły kogoś oburzyć. Daleko było mu do awantur znanych z randkowych reality show. Ostatnio jednak w trakcie nagrań doszło do niemałego skandalu.
Ale chryja! Uczestnik "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wyrzucony z programu. Powód jest dramatyczny, jak mógł...Bójka w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia"
W trwającej obecnie brytyjskiej edycji programu, która jest na Wyspach nie mniej popularna niż ta nasza, doszło do szokującego zachowania. W trakcie wspólnych nagrań, jeden z uczestników rzucił się z pięściami na innego mężczyznę!
Jak informuje “Daily Mail”, producenci show jednoznacznie stwierdzili, że winnym tej sytuacji jest Luke Worley, dlatego z miejsca wyrzucono go z programu. Niestety, ten los musiała podzielić także jego programowa żona. Źródło informuje jednak, że bójka została nagrana, więc niewykluczone, że zostanie pokazana na wizji, co będzie ostatnim epizodem Luke'a w show.
Nikt nie spodziewał się, że dojdzie do takiej sytuacji
To nie był jego pierwszy program
Do tej pory nie można było zarzucić uczestnikom polskiej edycji, że przychodzili do show po coś innego niż miłość. Widać było, że są to osoby nieco zagubione w życiu uczuciowym, a nie po prostu łase na czas antenowy. Nieco inaczej było w przypadku Luke'a.
Ten bowiem już wcześniej pojawił się w telewizji i to w dość kontrowersyjnym programie o nazwie “Język miłości”, w którym niektórzy uczestnicy pokazywali się nawet bez bielizny. Można więc przypuszczać, że mężczyzna wcale nie szukał miłości, a chciał nakręcić wokół siebie szum. Trzeba przyznać, że mu się udało.