"Wyciągnęli ją z łóżka", później doszło do tragedii. Porażające, co spotkało córkę Martyny Wojciechowskiej
Martyna Wojciechowska słynie z podróży po świecie. W mediach społecznościowych podzieliła się właśnie wstrząsającą historią swojej adoptowanej córki. Trudno powstrzymać emocje, zapoznając się z tą sprawą.
Wszystko zadziało się 13 lat temu. Kabula, która pochodzi z Tanzanii, odniosła poważny uszczerbek na zdrowiu. Na przestrzeni kilkunastu lat doszło jednak do niebywałej przemiany.
Córka Martyny Wojciechowskiej została napadnięta
W 2010 roku kilku mężczyzn wtargnęło do domu Kabuli, wyciągnęło ją z łóżka i maczetą odrąbało rękę.
- W Tanzanii w XXI w. wciąż ludzie polują na ludzi. Niektórzy wierzą w to, że części ciała osób z albinizmem mają magiczną moc, że można z nich produkować eliksiry i amulety - pisze na Instagramie Martyna Wojciechowska.
Dalej prezenterka wspomina o tym, jak poznała dziewczynkę. Stało się to dzięki prowadzeniu jej programu “Kobieta na krańcu świata”.
Emilia Korolczuk ogłosiła wyjątkowy dzień. Nie wszyscy fani są zadowoleniJak Martyna Wojciechowska poznała adoptowaną córkę?
- Kabulę poznałam podczas realizacji jednego z odcinków programu “Kobieta na krańcu świata” i filmu dokumentalnego "Ludzie duchy". Była zamknięta w sobie i zła na cały świat za to, co ją spotkało. Postawiła między nami mur i nie pozwalała się do siebie zbliżyć - pisze dziennikarka.
Z czasem dziewczyna jednak przekonała się do Martyny Wojciechowskiej. Aktualnie jest studentką prawa i realizuje się. Chce także chronić osoby z albinizmem i niepełnosprawnościami.
Internauci komentują historię córki Martyny Wojciechowskiej
Dziennikarka zamieściła na Instagramie także zdjęcia pokazujące, jaką przemianę fizyczną przeszła jej adoptowana córka. Skłoniło o wiele osób do skomentowania całej historii.
- Pani Martyno- coś cudownego - zmieniła Pani życie, dała szansę i otworzyła drzwi do życia dla drugiego człowieka- wspaniale dobro. Przesyłam dużo miłości - pisze jedna z internautek.
- Jak jeden człowiek może odmienić życie drugiego. Więcej otwórzmy się na siebie i pomóżmy, a nie niszczmy i nienawidźmy - wtóruje jej inna kobieta.
Niedawno Martyna Wojciechowska poinformowała fanów, że z powodu natłoku obowiązków rezygnuje tymczasowo z prowadzenia swojego kanału na Youtubie. Wiadomości, które teraz przekazała są jednak znacznie bardziej radosne.