Wpadka Marcina Prokopa w „Mam Talent”. Nie wiedział, że nadal ma włączony mikrofon?
Marcin Prokop od lat realizuje się jako prowadzący kultowego programu TVN „Mam Talent”. Wygląda jednak na to, że nawet tak doświadczony prezenter może zaliczyć drobną wpadkę podczas show na żywo. Do czego doszło w półfinale produkcji?
Dziennikarz od lat pojawia się w roli gospodarza popularnego show „Mam Talent”. W przeszłości towarzyszył mu Szymon Hołownia, jednak po jego ogłoszeniu o zmianie ścieżki kariery z dziennikarskiej na polityczną, jego miejsce zajęła inna gwiazda TVN – Michał Kempa.
Podczas sobotniego półfinału talent show to właśnie Kempa pomógł Marcinowi Prokopowi wybrnąć z niezręcznej sytuacji, która miała miejsce na planie produkcji.
Marcin Prokop zaliczył wpadkę na planie „Mam Talent”
Dziennikarz ma ogromne doświadczenie w prowadzeniu programów na żywo. Prezenter realizuje się nie tylko w „Mam Talent”, ale też od lat razem z Dorotą Wellman tworzy jeden z najpopularniejszych duetów w porannym „Dzień dobry TVN”.
Wygląda jednak na to, że nawet cenne doświadczenie i znajomość tej pracy nie uchroniły go od wpadki, która wydarzyła się podczas sobotniego wydania show TVN. Marcin Prokop najpierw zapomniał, którą edycję programu prowadzi, a potem wyglądało na to, że nie zdawał sobie sprawy, że nadal ma włączony mikrofon.
Marcin Prokop zapomniał, że ma włączony mikrofon? Oto, co powiedział za kulisami „Mam Talent”
Gwiazdor podczas zapowiedzi występów w półfinale talent show nie potrafił policzyć, którą edycję programu aktualnie prowadzi. Zdecydował się jednak zaryzykować i powiedział, że widzowie oglądają właśnie czternaste wydanie „Mam Talent”.
-Już niedługo poznamy kolejnych finalistów naszego programu… Która to jest edycja? Czternasta? – powiedział Marcin Prokop, spoglądając na swojego towarzysza.
Michał Kempa natychmiast zareagował i zdecydował się pomóc koledze wybrnąć z niezręcznej sytuacji. Prowadzący pokusił się nawet na delikatny żart w programie na żywo.
-Jubileuszowa czternasta, tak – powiedział z uśmiechem dziennikarz.
Cala sytuacja przez wielu została uznana za humorystyczny dowcip. Niestety, sekundę później okazało się, że Marcin Prokop naprawdę miał problem z zapamiętaniem, którą edycję prowadzi. Podczas prezentacji skrótów występów, wyglądało na to, że dziennikarz zapomniał, iż ma włączony mikrofon i postanowił raz jeszcze skomentować cały incydent.
-Nie wiedziałem, która to edycja, naprawdę. Myślałem, że piętnasta – powiedział prowadzący „Mam Talent”.
Fani spekulują, że powodem wpadki dziennikarza mógł być fakt, że w 2020 roku, z powodu pandemii, nie odbyła się jedna z edycji programu, co wybiło z rytmu jej prowadzącego.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Żadne operacje plastyczne, jest lepszy sposób. 60-latka może wyglądać na 35 lat
- Na co pomaga neo-angin? Sprawdź
- Michał Wiśniewski wzruszył się, gdy zobaczył, co zrobiła dla niego Doda. Fani są zachwyceni tajemniczą paczką