Wnieśli pana młodego na ślub w trumnie. Niebywałe, co stało się później

Na ślub przyjechał karawan

To miała być najzwyklejsza ceremonia organizowana na świeżym powietrzu. Tak przynajmniej myślała większość gości. Ci usadowili się już na rozkładanych, udekorowanych białym materiałem krzesełkach i czekali, aż pojawi się pan młody.

Czegoś takiego nie mogli jednak przewidzieć. Na miejsce podjechał bowiem najprawdziwszy karawan! Co ciekawe, pan młody wcale zaraz z niego nie wyskoczył. Zaplanował coś jeszcze.

Michał Milowicz snuje plany na temat ślubu. Jednak ożeni się z dużo młodszą kobietą? Czytaj dalej Ksiądz podał pannie młodej wino. Nie mieści się w głowie, co było potem. Reakcja pana młodego powala Czytaj dalej

Na własnym ślubie w trumnie

Po chwili otworzyła się tylna klapa karawanu, a najbliżsi przyjaciele pana młodego podeszli do leżącej tam trumny. Chwycili ją w kilka osób i zupełnie niczym kondukt żałobny, przenieśli ją wprost pod ołtarz. Zdumienie niewtajemniczonych gości sięgało granic.

Gdy odstawili ją na ziemie, pan młody zaczął się z niej powoli wygrzebywać. Trochę mu z tym zeszło, bo jak wiadomo, trumny nie są produkowane z myślą o tym, by z nich wychodzić. To się raczej nie zdarza.

ZOBACZ TEŻ: Kucharz zaczął jeść tort z podłogi. Zdumiewająca reakcja młodych. Takiego wesela jeszcze nie widzieliście
 

Jak na ślubny wybryk zareagował internet?

Jak można było przypuszczać, nagranie z tego nietypowego ślubu szybko stało się hitem sieci. Pod filmikiem pojawiło się całe mnóstwo komentarzy. W znacznej większości ludzie mocno skrytykowali zachowanie pana młodego. Niektóre z pań twierdziły, że gdyby zrobiłby to ich narzeczony, uciekłyby sprzed ołtarza.

• Nawet ludzie niosący trumnę są bardzo zażenowani
• Poszedłbym do baru i szukał nowych znajomych
• Rozwiedlibyśmy się, zanim bym powiedziała “tak”
• Przynajmniej stał się gwiazdą TikToka
• Obrzydliwe. Wyszłabym stamtąd natychmiast