Witold Sadowy przez lata żył w szczęśliwym związku z mężczyzną. Aktor ujawnił, że jest gejem, gdy skończył 100 lat
Witold Sadowy był wybitnym polskim aktorem, publicystą i felietonistą. Od lat tworzył swoje teksty, w których opisywał kulisy polskiego show-biznesu i publikował je na łamach „Gazety Wyborczej” oraz „Życia na gorąco”. Mało kto wie, jak wyglądało życie prywatne gwiazdora. Coming-outu dokonał dopiero w wieku 100 lat.
Utalentowany aktor zmarł w listopadzie 2020 roku. Pół roku przed śmiercią zaskoczył całą Polskę swoim niespodziewanym wyznaniem. W dniu swoich 100. urodzin oznajmił całemu światu, że jest gejem i przez 50 lat kochał jednego mężczyznę.
Witold Sadowy oznajmił, że jest gejem w dniu swoich 100. urodzin
Gwiazdor ceniony był nie tylko za swój niesamowity talent aktorski, ale również lekkie pióro i umiejętność zainteresowania czytelnika błyskotliwymi felietonami. Często poruszał w nich kulisy życia swoich kolegów po fachu, ale bardzo niechętnie opowiadał o samym sobie.
Niedługo przed swoją śmiercią zaskoczył cały polski świat niespodziewanym wyznaniem. Choć wielu się domyślało, jak wygląda życie uczuciowe felietonisty, nigdy nie zostało to oficjalnie potwierdzone. Dopiero w dniu swoich setnych urodzin aktor wyznał, że przez ponad 50 lat zakochany był jest w jednym mężczyźnie.
– Jestem dumny z tego, że byłem uczciwym człowiekiem. Niczego nie żałuję. Nie ożeniłem się… Jestem gejem – wyznał gwiazdor podczas emitowanego z okazji jego urodzin programu „Sto lat Witolda Sadowego” na antenie TVP Kultura.
Witold Sadowy przez ponad 50 lat kochał jednego mężczyznę
Gwiazdor krótko po głośnym programie udzielił szczerego wywiadu dla magazynu „Viva!”, w którym zdradził, kim była jego największa miłość życia. Okazało się, że Witold Sadowy od prawie 54 lat był w związku z Janem Ryżowem.
Para poznała się w 1942 roku w przytulnej kawiarni „U Aktorek”, gdzie zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. Długo wzbraniali się przed niespodziewanym uczuciem, ale w końcu postanowili iść przez życie razem. To właśnie Janek towarzyszył aktorowi w wielu ważnych momentach i szalonych podróżach.
– Ja się nie puszczałem! Miałem całe życie swego Janka i byłem z nim szczęśliwy. Kochaliśmy się. Janek był towarzyszem wszystkich najważniejszych wydarzeń z mojego życia, dzielił ze mną sukcesy i porażki, razem zwiedziliśmy cały świat – zdradził Witold Sadowy w rozmowie z „Vivą!”
Ukochany publicysty był z zawodu inżynierem elektrykiem i pracował w dużym przedsiębiorstwie. Mógł pochwalić się olbrzymią wiedzą i znajomością kilku języków obcych.
Niestety, mężczyzna odszedł 14 października 1996 roku, 24 lata przed wybitnym aktorem. Witold Sadowy opiekował się ukochanym przez ostatnie lata jego życia, a po jego śmierci pozostał wierny partnerowi i oczekiwał kolejnego spotkania z nim.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: