Wielka tragedia na zawsze zmieniła życie Bożeny z „Sanatorium miłości”. „Rok żałoby”
Wielkimi krokami zbliża się premiera piątej już edycji programu „Sanatorium miłości”. Teraz mieliśmy okazję poznać dwunastkę uczestników, którzy już 1 stycznia zadebiutują na antenie. Niektórzy mają za sobą naprawdę traumatyczne przeżycia.
Mowa tu o pani Bożenie, która przeżyła niezwykle bolesną i dramatyczną śmierć męża, z którym spędziła ponad 30 lat. W niedawnym wywiadzie, który miał miejsce podczas oficjalnej prezentacji kuracjuszy, seniorka wyznała, jak poradziła sobie z tragedią i kto namówił ją do udziału w reality show TVP.
„Sanatorium miłości”: Bożena ma za sobą traumatyczną przeszłość
Jedną z uczestniczek, którą już 1 stycznia zobaczymy najnowszym sezonie „Sanatorium miłości” w pensjonacie w Busku-Zdroju jest pani Bożena. Seniorka na pierwszy rzut oka jest jedną z najbardziej pozytywnych i uśmiechniętych uczestniczek. Mało kto jednak wie, że w przeszłości przeżyła ogromną tragedię.
Kobieta przez ponad 30 lat była w związku małżeńskim ze swoim ukochanym. Rozdzieliła ich dopiero śmierć, co niezwykle mocno odbiło się na kondycji pani Bożeny.
–To jest po prostu rok żałoby. Człowiek nie potrafi być szczęśliwy przez ten okres, a przez pierwsze pół roku to nawet jest zagubiony. W pewnym momencie jest tak: ja już nie wiem, czy to mi się przyśniło? Czy ja w ogóle byłam w tym związku małżeńskim? Czy mój mąż naprawdę zmarł? Wszystko wydaje się snem – wyznała seniorka w rozmowie z Pomponikiem.
Jednocześnie opowiedziała trochę o tym, jak wyglądał jej związek i zdradziła, ile wspólnych chwil przeżyła wraz z mężem.
– To był czas budowania, bo budowaliśmy dom, czas rodzenia, bo dzieci przychodziły na świat no i czas takiego ulepszania swojego życia. Tak będę wspominała to. Może dlatego, że były takie ciężkie czasy i trudno się było zwyczajnie dorobić. Mój mąż pracował jako leśnik, ja zajmowałam się domem i dzieci. Taki okres ciężki, ale mieszany z pięknymi emocjami – powiedziała pani Bożena w tym samym wywiadzie.
Boże zdradza, kto namówił ją do udziału w „Sanatorium miłości”
Pani Bożena zdradziła, dlaczego tak właściwie zdecydowała się na udział w tego typu programie. Okazało się, że wszystkie sprawy formalne załatwiła za nią córka za jej plecami. Potem nie było już czasu na odwrót.
– Córka załatwiła za mnie wszystko, poza moimi plecami. A ja pomyślałam: dobra, to spróbuję, przecież i tak mnie nie wybiorą. Nie wiem, jakie zrządzenie losu to sprawiło, ale dostałam się do programu. Ja się nie poczułam szczęśliwa, jak tam inni, co skakali z radości – wyznała kobieta w wywiadzie dla portalu.
Przed nami premiera kolejnego sezonu kultowego show TVP. Program o losach seniorów, którzy znaleźli się w pensjonacie i tam poznają nowych ludzi oraz konkurują ze sobą w zabawnych i miłych konkurencjach, zdobyła sporą rzeszę fanów.
Niedawno w produkcji „Pytanie na śniadanie” odbyła się prezentacja sześciu panów i tylu samo pań, którzy zaprezentują się już 1 stycznia w pierwszym odcinku piątego wydania.
Zobacz fragment zapowiedzi odcinka:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
- Nie jedz tego wieczorem. Jeśli się zapomnisz, możesz mieć problemy ze snem
- Najpierw napadł na Gąsowskiego i go okradł. Ciężko uwierzyć, co stało się chwilę później. Fani zamarli