Widok Moniki Miller w szpitalu na sali chorych ściska za gardło, współczujemy
Przed kilkoma dniami Monika Miller – wnuczka byłego premiera, a jednocześnie początkująca aktorka i wokalistka – trafiła do szpitala, o czym poinformowała fanów w mediach społecznościowych. Teraz na jej profilu pojawił się kolejny przykry wpis.
Monika Miller o pobycie w szpitalu. „Czasem przez chwilę jest gorzej”
Millerówna wyjaśniła w niedawnym instagramowym wpisie, że mimo wielu planów musi mierzyć się z „przeciwnościami losu”.
– Jestem zmuszona na kilka dni położyć się do szpitala. Ze zdrowiem nie ma żartów i ostatni rok mi to udowodnił. Zresztą wiecie, bo nie raz i nie dwa ten temat tu poruszałam – napisała.
Wcześniej opowiadała w jednej z relacji, że od pewnego czasu wie, że zmaga się z chorobą Hashimoto (autoimmunologicznym schorzeniem w postaci przewlekłego zapalenia tarczycy, które to wiąże się z układem odpornościowym). Zdobyła się także na szczere wyznanie.
– Zapomniałam, jak w sumie wygląda normalny dzień u zdrowego człowieka. Sterydy, antybiotyki, witaminy i inne leki… – dodała.
By nie pozostawiać fanów bez informacji, Monika postanowiła opublikować w sieci zupełnie nowe zdjęcie – jak jednak poinformowała, dalej przebywa na szpitalnym oddziale. Monika Miller podziękowała także za wiele słów wsparcia.
– Jesteście kochani i dajecie mi na maksa dużo siły. Pozdrawiam Was serdecznie i wierzę, że czasem przez chwilę jest gorzej, żeby potem mogło być lepiej. Mam nadzieję, że do zobaczenia już wkrótce – wyznała.
Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia!
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
1. Biedronka już ogłosiła. Jutro pojawi się ekskluzywny produkt, na który polują miliony
2. Widzowie zastygli w bezruchu. Niebywałe, co w „Pytaniu na śniadanie” zrobiła zwyciężczyni „The Voice”
3. Burza w sieci po tym, co stało się na wizji podczas finału „The Voice of Poland”