"Walczymy z czasem". Córka Ewy Błaszczyk od ponad 24 lat jest w śpiączce
Ewa Błaszczyk przekazała nowe informacje o stanie swojej córki, która od 24 lat pozostaje w stanie śpiączki. Kobieta wciąż walczy o lepsze jutro dla swojego ukochanego dziecka, które spotkała życiowa tragedia. Aktorka przyznała, że trwa walka z czasem, aby dało się pomóc chorej. Wspomniała także o dramatycznych wydarzeniach, które rozegrały się w 2000 roku, kiedy jej córka, Ola po niefortunnym zachłyśnięciu, zapadła w śpiączkę.
Córka Ewy Błaszczyk zapadła w śpiączkę w 2000 roku
Ewa Błaszczyk , podczas rozmowy z portalem Świat Gwiazd, nie chciała wracać pamięcią do dnia, kiedy w jej rodzinie wydarzyła się tragedia.
Z tego [wracania do przeszłości] nic nie wynika, a jest destrukcja. Raczej staram się żyć w czasie teraźniejszym i w tym najbliższym przyszłym. Nie robię planów, a wyznaczam kierunki tego, co bym chciała zrealizować i co teraz jest najważniejsze, i tak czynić, by życie było znośne, fajne, ciekawe
Aktorka najpierw musiała pożegnać swojego męża, a dokładnie 100 dni później jej córka Ola, zapadła w śpiączkę. Dziewczyna niefortunnie zakrztusiła się tabletką, wskutek czego nie mogła złapać oddechu i straciła przytomność. Doszło do niedotlenienia, przez które córka Ewy Błaszczyk znajduje się w stanie utraty świadomości. Trwa dramatyczna walka z czasem o lepsze jutro dla Aleksandry.
Ewa Błaszczyk zaangażowała się w działalność na rzecz pacjentów w śpiączce
Wydarzenia, jakie spotkały Ewę Błaszczyk, zmotywowały ją do zaangażowania się w działalność na rzecz osób, które zapadły w śpiączkę. T o właśnie ona jest założycielką Fundacji „Akogo?”, która powstała już w 2002 roku, kiedy w Polsce takie struktury nie były powszechne ani nawet popularne. Istnienie fundacji miało ścisły związek z powstaniem innowacyjnej kliniki „Budzik”, która zajmuje się leczeniem i wybudzaniem pacjentów w stanie śpiączki.
Ewa Błaszczyk zdradziła, w jakim stanie obecnie jest jej córka, i czy jej nieustanne starania przynoszą efekty. Aktorka prowadzi walkę z czasem dla swojej pociechy.
ZOBACZ TEŻ: Mało kto wiedział, że "dziadek" z "Rodziny zastępczej" ma synów aktorów
Córka Ewy Błaszczyk pozostaje w śpiączce przez ponad 24 lata
Ewa Błaszczyk przekazała nowe informacje o stanie zdrowia Oli. Aktorka przyznała, że jej córka już 3 razy otarła się o śmierć. Nadal jednak dzielnie walczy, a wokół siebie ma bliskich ludzi, którzy bardzo o nią dbają. Trwa walka z czasem, aby pomóc dziewczynie.
Ola się trzyma, o co bardzo dbamy. Nauka o mózgu i centralnym systemie nerwowym rozwija się. Trwa walka z czasem, by utrzymać organizm Oli w jak najlepszej formie. Jeśli pojawi się coś, dzięki czemu będziemy w stanie odbudować połączenia neuronowe w jej mózgu, chcemy żeby mogła z tego skorzystać. (...) Teraz jest w procesie stymulacji elektrycznej nerwu błędnego, naszego najdłuższego nerwu. Ma też co pół roku diagnostyczne badania porównawcze, które zestawiamy i patrzymy, co się dzieje. Klinicznie nam się wydaje, że jest bardziej przytomna i że jest bliżej. To minimalne ruchy, ale cieszą! - przekazała Ewa Błaszczyk w rozmowie ze Światem Gwiazd
Aktorka wspomniała także o swojej drugiej córce, Mariannie , która obecnie zaczyna eksperymentować ze swoją ścieżką zawodową, ale kieruje się przy tym talentami, które odziedziczyła po najbliższych.
Ma teraz fazę dotykania jednego, drugiego... Gra w spektaklu "Papugi", bardzo to lubi. Ale ma też fajne pióro, bo jednak dziadek i ojciec pisali. Napisała książkę "Mania i czarodziejska bania", książkę o tacie oraz pierwszą z sześciu czy siedmiu części serii "Ciastorek Potworek". Ma też swojego bloga i projekt "Bajeczna", w ramach którego czyta swoje bajki. Napisała też coś, co leży w szufladzie – i co wydaje mi się najbardziej interesujące – i szuka miejsca dla tego. To bajka "Fuego", która jest dla dzieci, dla średniego wieku i dla starych ludzi, czyli dla każdego. - zdradziła mama Marianny i Oli