W sieci rozpętało się piekło po komunikacie Małgorzaty Rozenek. Pokazała nagranie. Pojawiły się okropne wyzwiska
Małgorzata Rozenek od lat jest znana ze swojego zaangażowania w tematy społeczne. Jest czynną propagatorką metody in vitro, która, jak się okazuje, jest jej szczególnie bliska z powodów prywatnych. Gwiazda zdaje sobie jednak sprawę, że na kosztowny zabieg nie są w stanie pozwolić sobie wszystkie osoby, które marzą o rodzicielstwie. Z tego powodu postanowiła zacząć działać na rzecz projektu obywatelskiego o wsparciu finansowania leczenia niepłodności metodą in vitro.
Małgorzata Rozenek jest aktywną działaczką na rzecz in vitro
Małgorzata Rozenek chętnie angażuje się w różne kampanie społeczne oraz akcje charytatywne. Już dawno postanowiła, że zamierza wykorzystać swoją popularność oraz wpływy w szczytnym celu. Od lat jest również znana jako propagatorka metody in vitro, dzięki której urodziła trzech swoich synów. Gwiazda otwarcie wypowiadała się na ten temat w mediach, a także wydała książkę:
Kilkakrotnie przeszłam procedury In vitro, i tak jak tysiące kobiet, mających problem z zajściem w ciąże, znam radość sukcesu i smutek porażki. Nie mogę dłużej milczeć. Czuję, że razem z innymi rodzicami mam obowiązek zabrać głos – promowała pozycję.
Szerzenie wiedzy na temat in vitro to nie wszystko, co robi Rozenek. Żona Radosława Majdana założyła Fundację MRM, która skupia się na destygmatyzacji in vitro oraz pomocy w leczeniu niepłodności.
Małgorzata Rozenek właśnie ogłosiła radosną wiadomość! Jak zareagował Majdan? Małgorzata Rozenek o dramatycznych scenach pod murami przedszkola. "Aż mnie serce boli"Małgorzata Rozenek pojawiła się w Sejmie
Działalność społeczna zaprowadziła Małgorzatę Rozenek wprost do świata polityki. Jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku gwiazda wystąpiła na mównicy z projektem obywatelskim o wsparciu finansowania leczenia niepłodności metodą in vitro.
Staję przed wami jako matka. Matka trójki dzieci, urodzonych dzięki metodzie in vitro. (…) Bardzo długo byłam pacjentką klinik leczenia niepłodności. Gdyby nie możliwość, którą in vitro mi stworzyło, prawdopodobnie nigdy nie zostałabym mamą. A to najważniejsza rzecz, którą mogę w życiu przeżywać – mówiła podczas pierwszego wystąpienia.
22 listopada żona Radosława Majdana pojawiał się w Sejmie, by czuwać nad dalszym losem ustawy. Rozmawiała na ten temat z politykami, a także udzielała wywiadów mediom. Swoją wizytę Małgorzata Rozenek postanowiła podsumować na Instagramie, gdzie opublikowała nie tylko kilka kadrów, na których widać, jak spędziła dzień w Sejmie, ale również poinformowała obserwatorów o owocach swojej pracy. W komentarzach rozpętała się wielka burza.
ZOBACZ TEŻ: Dramat Małgorzaty Rozenek, dopiero co usłyszeliśmy tragiczne wieści z jej domu. Teraz kolejny cios
Małgorzata Rozenek opublikowała post, który wywołał wiele kontrowersji
Małgorzata Rozenek zawsze aktywnie udziela się w mediach społecznościowych. Dzisiejszy dzień spędzony w Sejmie udokumentowała na relacji na Instagramie, natomiast w formie posta opublikowała przemówienie Donalda Tuska, który opowiedział, że prawie w dokładną rocznicę inicjatywy powstania obywatelskiego projektu ustawy o in vitro, Koalicja zamierza sfinalizować przywrócenie dofinansowania dla tej metody.
Już dzisiaj, o godzinie 11 pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o in vitro. Dziękuję, wszyscy jesteśmy bardzo szczęśliwi. #takdlainvitro #invitrotozycie – napisała w opisie wideo Rozenek.
Nie trzeba było długo czekać, aż w komentarzach rozpętała się burza. Hejterzy nie mogli przepuścić okazji, by skrytykować szczytną inicjatywę gwiazdy i w niecenzuralny sposób wyrazić swoje niezadowolenie. Małgorzatę Rozenek zaatakowały osoby, które nie darzą jej sympatią, ale również ci, którym nie spodobał się wynik tegorocznych wyborów parlamentarnych.
Z oczywistych względów nie przytoczymy wulgarnych wypowiedzi, jednak zamiast tego publikujemy kilka nie mniej wymownych:
- Jeszcze Rozenkowej w sejmie brakowało.
- Lekarstwa na głowę już dzisiaj brałaś?
- Oby to nie przeszło, bo będzie patologia.
- Polska zeszła na psy – czytamy w komentarzach.
