W „Milionerach” padło pytanie z matematyki na poziomie podstawówki. Uczestnik musiał policzyć średnią arytmetyczną
„Milionerzy” to jeden z najpopularniejszych teleturniejów w historii polskiej telewizji. Od lat zbiera przed odbiornikami wielu widzów, którzy nie tylko oglądają zmagania uczestników o wielkie pieniądze, ale także sami sprawdzają swoją wiedzę.
Show słynie bowiem z niełatwych pytań, które w gruncie rzeczy wydają się proste. Często są jednak podchwytliwe, przez co zmyleni odpowiadający na nich odpadają. Jeden z ostatnich uczestników otrzymał takie pytanie z dziedziny matematyki. Jak sobie poradził?
„Milionerzy”: Czy uczestnik policzył średnią?
Pytanie było pozornie bardzo proste. Dotyczyło bowiem średniej arytmetycznej. Pojęcie to jest już uczone w szkole podstawowej, więc uczestnik nie powinien mieć najmniejszego problemu, by na nie odpowiedzieć. Musiał wyliczyć, ile wyniesie średnia z liczb: 12, 13, 15 i 20. Producenci show nie byliby jednak sobą, gdyby nieco mu sprawy nie utrudnili.
Choć w teorii można to równanie rozwiązać beż żadnych odpowiedzi przy pomocy prostych do obliczenia w pamięci działań, postarano się, by w głowie odpowiadającego pojawił się mętlik. Odpowiedziami były bowiem dokładnie te same liczby, które pojawił się w pytaniu. Widocznie liczono, że uczestnik nieco się zagubi i ostatecznie pomyli. Jak mu poszło?
Świetnie, bo nie dał się wykiwać odpowiedziom i zaznaczył poprawną. Ta, jak już pewnie zdążyliście policzyć, wynosiła 15. Dzięki temu sukcesowi odpowiadający zagwarantował sobie tysiąc złotych. Trudno bowiem, by takie pytanie decydowało o większej kwocie.
Warto przypomnieć, że całkiem niedawno, dokładnie w Dzień Dziecka, wyemitowano wyjątkowy odcinek programu „Milionerzy”. Wzięły w nim udział gwiazdy wraz ze swoimi dziećmi. Pojawił się Cezary Pazura z córką i Jan Peszek z synem. Należy nadmienić, że epizod miał charakter charytatywny, bo pieniądze wygrane przez uczestników były przekazywane na rzecz fundacji.
Co ciekawe, popularny aktor i jego córka mieli wówczas problemy z pytaniem dotyczącym religii. Ostatecznie zdecydowali się na telefon do przyjaciela, o którym informacji nie chcieli ujawniać publicznie. Tajemniczy pomocnik okazał się jednak skuteczny, bo pomógł wskazać im prawidłową odpowiedź.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Edyta Golec wciąż myli męża ze szwagrem. Rozbrajające wyznanie gwiazdy
- Fani „Rancza” do dziś nie mogą wybaczyć twórcom 3 rzeczy. Największe absurdy, do których doszło na ekranie
- Katarzyna Cichopek zdobyła się na szczerość, wyznała, o czym od zawsze marzy. Plotki wkrótce się potwierdzą?
Źródło: pomponik.pl