Karol Osiński 09.05.2021 16:20

Umówiła się na randkę z facetem. Po kilku dniach dostała od niego wiadomość „Sprawdź swój e-mail”

fot. screen popularne.pl

Pewna kobieta o imieniu Kasia postanowiła założyć sobie popularną aplikację randkową, z nadzieją na zaczerpnięcie nowych znajomości. Po jakimś czasie poznała Daniela, z którym umówiła się w restauracji. W międzyczasie wiedziała już, że nie jest to znajomość na dłuższy okres, o czym poinformowała chłopaka. Niedługo po tym kazał jej odczytać wiadomość na skrzynce e-mail. Znalazła na niej paragon z randki. Sytuacja została opisana przez portal popularne.pl.

Randki nie zawsze wychodzą tak, jakbyśmy tego chcieli. Kasia przekonała się o tym najlepiej. Jednocześnie nauczyła się, że na każdą nowo poznaną osobę trzeba bardzo uważać.

Randka zakończona fiaskiem

Mimo wstępnych zawahań Kasia postanowiła wybrać się na spotkanie z Danielem, które początkowo wcale nie wydawało się takie złe. Chłopak był bardzo miły, zagadywał, jednak Kasia od razu wyczuła, że nie jest to facet, z którym mogłaby się spotykać na dłuższą metę.

Na pierwszą randkę wybrali restaurację, w której serwowano wykwintne smakołyki, za którymi oboje przepadali. Zamówili zatem pełen stolik przysmaków, w międzyczasie popijając kawę. Atmosfera nie opadała, jednak Kasia mówiła Danielowi, że raczej nie jest zainteresowana większą ilością spotkań.

– Daniel był super facetem, ale absolutnie nie podobał mi się tak, jak mężczyzna powinien kobiecie. Dlatego wiedziałam, że nic z tego więcej nie będzie i kilka razy w czasie tego spotkania nawet mu o tym wspomniałam – cytuje słowa Kasi portal popularne.pl.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:

W oczach Kasi Daniel również się świetnie bawił, a gdy kelner przyniósł rachunek, uparł się, że go ureguluje, po czym odprowadzi ją na przystanek autobusowy. Tak się stało i rozeszli się w dwie strony.

Daniel wysłał Kasi szokującą wiadomość

Kasia była przekonana, że wszystko poszło tak, jakby tego chciała, jednak po czasie okazało się, że się grubo przeliczyła. Po kilku dniach Daniel wysłał do niej wiadomość z pytaniem, jak mija jej piątkowy wieczór.

Z uwagi na to, że dziewczyna nie miała czasu, gdyż szykowała się do wyjazdu do rodziców. Obiecała sobie jednak, że odpisze za jakiś czas. Po jakimś czasie otrzymała następną wiadomość, ale tym razem również nie mogła odpisać, gdyż prowadziła auto.

Po przyjeździe Kasia rozmawiała przez telefon i w ostateczności zajrzała do wiadomości od Daniela dopiero rano. Dał jej do zrozumienia, że nie podoba mu się fakt, iż mu nie odpisuje na wiadomości, po czym napisał jej, by sprawdziła swoją skrzynkę pocztową.

Kiedy dziewczyna odczytała maila, nie mogła uwierzyć własnym oczom. Daniel wysłał jej zdjęcie paragonu i kazał jej oddawać pieniądze za randkę, gdyż bardzo się na niej zawiódł, a ona w jego opinii zachowała się jak ladacznica.

Zobacz zdjęcie: