Uczestnik "You Can Dance" doprowadził Katarzynę Cichopek do płaczu. Nie wytrzymała

Katarzyna Cichopek popłakała się w programie "You Can Dance"

Katarzyna Cichopek od jakiegoś czasu jest jurorką uwielbianego przez widzów programu “You Can Dance”. Aktorka znana z serialu “M jak Miłość” zasiada na fotelu eksperta u boku takich gwiazd jak Agustin Egurrola czy Ida Nowakowska.

W tanecznym formacie TVP nie brak emocji i wzruszeń, które udzielają się nie tylko widzom, ale również samym oceniającym występy uczestników. W ostatnim odcinku Katarzyna Cichopek nie potrafiła powstrzymać łez po usłyszeniu werdyktu.

"You Can Dance": Katarzyna Cichopek nie mogła pogodzić się z werdyktem show

W 12. odcinku drugiego sezonu tanecznego programu TVP przyszedł czas na bolesne eliminacje, podczas których z show pożegnała się aż dwójka młodych i utalentowanych tancerzy. Niestety, jedną z osób, która pożegnała się z produkcją, był Tymek Korczyk.

Odpadnięciu uczestnika towarzyszyło mnóstwo łez i emocji, a sam chłopiec przez długi czas nie mógł się uspokoić. Zaraz po usłyszeniu słów Austina Egurroli reszta młodych tancerzy natychmiast ruszyła, aby uściskać Tymka.

Widok ten tak bardzo wzruszył aktorkę, że nie potrafiła ona zahamować wzruszenia i smutku. Katarzyna Cichopek w ciszy obserwowała całe zdarzenie na scenie, a w jej oczach szkliły się łzy.

Katarzyna Cichopek świetnie spełnia się w roli jurorki "You Can Dance"

Katarzyna Cichopek nie może obecnie narzekać na brak obowiązków zawodowych. Gwiazda TVP realizuje się nie tylko na planie kultowego serialu “M jak Miłość”, ale również z powodzeniem prowadzi poranne show “Pytanie na śniadanie”, gdzie występuje u boku swojego partnera Macieja Kurzajewskiego.

Od pewnego czasu prezenterka zasiada również w fotelu jurora w tanecznym formacie “You Can Dance”. Gwiazda uznawana jest za najsympatyczniejszą ekspertkę, która uwielbia pomagać uczestnikom i dawać im przydatne rady.

- Tutaj rzeczywiście tempo jest niesamowite. Jak kończymy nagrania, dzieciaki od razu jadą do hotelu i mają swoje zajęcia i zaraz już myślą o kolejnym odcinku, ale tak, kontakt z nimi mam. Absolutnie wspieram ich na tyle, na ile mogę, ale one nie są tu same. Mają świetną opiekę, oczywiście są ich rodzice, opiekunowie - wyznała Katarzyna Cichopek w rozmowie z portalem Pomponik.