Tylko u nas: Martyna Kaczmarek o świadomej bezdzietności. "Każda decyzja zasługuje na zrozumienie"
Mimo, iż w mediach coraz więcej mówi się o świadomych wyborach i odpowiedzialności, wiele osób wciąż reaguje wzburzeniem na decyzję o nieposiadaniu potomstwa. W drugiej części cyklu o świadomej bezdzietności Martyna Kaczmarek dzieli się z nami refleksją na ten temat. Gwiazda największą popularność zyskała dzięki udziałowi w programie “Top Model”, gdzie urzekła jurorów nie tylko urodą, ale też charyzmą i błyskotliwością. Emocje wywołała także po zakończeniu show TVN-u, gdy otwarcie przyznała, że na ten moment nie wie, czy kiedykolwiek chciałaby zostać mamą.
Słowa gwiazdy wywołały tyle samo krytyki, co pozytywnych reakcji internautów, którzy cieszą się, że świadoma bezdzietność, tak często pomijana lub obrażana w rozmowach, ma swoją reprezentantkę w mediach. Z okazji zbliżającego się Dnia Matki zapytaliśmy Martynę Kaczmarek o to, dlaczego zdecydowała się ujawnić swoje poglądy, czy polskie prawo aborcyjne przyczynia się do bezdzietności oraz, czego unikać w rozmowach z kobietami, które nie chcą lub nie mogą zajść w ciążę.
Martyna Kaczmarek świadomie nie chce mieć dzieci. Jej post wywołał burzę
Wszystko zaczęło się 10 kwietnia tego roku, gdy uczestniczka kultowego show TVN-u postanowiła zamieścić na swoim profilu na Instagramie odważny post, w którym ujawniła swoje poglądy na temat świadomej bezdzietność i tym samym zamknęła usta wszystkim dopytującym ją, kiedy zostanie mamą. Co skłoniło ją, aby zdradzić, że… nie wie jeszcze, czy chce mieć dzieci?
– Do wpisu skłonił mnie okres świąteczny i pojawiające się w związku z nim pytania — od rodziny, znajomych, a także wiadomości od moich obserwatorek na ten temat. Uznałam, że jest to głos i perspektywa, której brakuje w przestrzeni publicznej. Gdy jesteś kobietą, są pewne oczekiwania w stosunku do Ciebie — studia, narzeczeństwo, ślub, dzieci. A można... po prostu nie wiedzieć – wyznała modelka w rozmowie z naszym portalem.
Martyna Kaczmarek z pewnością nie jest jedyną młodą mężatką, która na każdym kroku słyszy pytania o termin powiększenia swojej rodziny. Każdy z nas doskonale wie, że podczas wielkich spotkań rodzinnych prędzej, czy później padnie pytanie o ślub i dzieci. Sama gwiazda była już zmęczona tymi spekulacjami bliskich.
– Po kupieniu większego mieszkania, w którym są dwie sypialnie, w rozmowach z bliskimi nie raz usłyszałam, że "ta druga sypialnia to dla bobasa". Znowu: tak, jakby to było coś oczywistego. A nie jest — w drugiej sypialni będzie moja garderoba i biuro. Moim zdaniem temat ślubu, zaręczyn, dzieci, kolejnego dziecka powinien pozostawać tylko pomiędzy osobami, które te decyzje podejmują. I nie chodzi o to, że teraz w ogóle nie można o tym rozmawiać. Można — jeśli jest taka chęć na otwarcie się i dzielenie tym tematem z innymi. Wścibskość, naciski, lekceważące podejście do decyzji odstających od mainstreamu — nie pomagają – mówi nam gwiazda.
Przez polski system Martyna Kaczmarek obawiałaby się zajścia w ciążę w Polsce
Martyna Kaczmarek nie ukrywa, że oprócz kariery modelingowej świetnie odnajduje się w roli aktywistki i z chęcią porusza temat, uznawane za społeczne tabu. Obok świadomej bezdzietności jest to również kwestia podejścia naszego państwa do ciąży i prawa aborcyjnego. Czy z tego powodu kobiety mogą obawiać się ciąży?
– Zdecydowanie. My to wiemy. Kobiety boją się zachodzić w ciążę. Nie dziwię się. Gdybym zdecydowała się jednak na dziecko dzisiaj, to bałabym się zajścia w ciążę w Polsce. Można mieć nawet zasoby finansowe, aby wyjechać za granicę, ale w nagłym przypadku, w którym trafiamy do publicznego szpitala.... może być różnie – wyznała modelka w rozmowie z naszym portalem.
Sama gwiazda zachęca również inne kobiety do odwagi w podejmowaniu tematu świadomej bezdzietności lub też braku decyzyjności w tym zakresie, a tym samym przełamywania społecznego tabu.
– Znajdźcie miejsca, konta, osoby, które podzielają Wasze podejście. Pamiętajcie, że nie ma nic złego w stawianiu granic. Żyjcie swoim życiem, a nie życiem, którego się od Was oczekuje. Dopóki nie krzywdzicie świadomie drugiego człowieka — każda decyzja jest w porządku – tłumaczy nam Martyna Kaczmarek.
Martyna Kaczmarek radzi, o co nie pytać kobiet, które nie chcą lub nie mogą mieć dzieci
Polskie społeczeństwo jest bardzo nastawione na dzieci i rodzinę. Nic więc dziwnego, że w oczach większości wszyscy jesteśmy predysponowani do roli matki lub ojca. Czasami jednak warto powstrzymać się od dogadywania, pytania i doradzania — bo są ku temu istotne powody.
Martyna Kaczmarek, która zna ten temat od podszewki, zdradziła nam, że wszystkie tego typu wypowiedzi są po prostu lekceważące i wskazują na brak zrozumienia.
– Myślę, że takie jak: "jeszcze Ci się zmieni", "będziesz żałować". Nie mówimy takich rzeczy do osób decydujących się na dzieci. A każda decyzja zasługuje na zrozumienie i szacunek. Każda decyzja może też ulec zmianie – wyznała uczestniczka “Top Model” w rozmowie z portalem “Lelum”.
Dodatkowo nie zawsze wiemy, czy dana kobieta nie chce, czy po prostu nie może mieć dzieci. A to sprawia, że ciągła presja bliskich może odcisnąć poważne piętno na jej psychice i znacznie utrudnić jej starania.
– W przypadku osób, które mają problem z zajściem w ciążę, mogą być to naprawdę trudne, emocjonalne chwile. Nigdy nie wiemy też, czy kobieta nie poroniła ciąży. Podsumowując: nigdy nie wiemy, jaka historia może kryć się za naszymi decyzjami, a słowa mają moc i mogą ranić – tłumaczy nam Martyna Kaczmarek.