Tylko u nas: Kajra wyznała, co działo się, w jej latach szkolnych. Tak je wspomina. "Chodziłam swoimi drogami"
Magdalena Kajrowicz to doskonale wszystkim znana polska artystka. Choć wcześniej próbowała swoich sił na scenie, jej sława osiągnęła największy triumf, kiedy zaczęła występować u boku męża, Sławomira. W 2015 roku zdecydowali się założyć swój zespół muzyczny. Dziś są uważani za Pierwszą Parę rock-polo w Polsce!
Z okazji Dnia Dziecka Kajra podzieliła się z nami wspomnieniami ze szkolnych lat. Jej historia jest niezwykłym świadectwem determinacji, którą przejawiała nie tylko w młodszym wieku. To, jak poradziła sobie z brakiem akceptacji w szkole, jest inspiracją dla młodszych pokoleń.
Magdalena Kajrowicz bardzo dobrze wspomina szkołę średnią
Lata spędzone w szkole średniej to jeden z lepszych okresów w życiu. To właśnie tam między ludźmi nawiązują się przyjaźnie na lata. Choć młody człowiek wkracza powoli w dorosłe życie, nie martwi się tym, co przyniesie jutro. Kajra ma ten czas już za sobą. W wywiadzie z “Lelum” opowiedziała, jak wspomina tamten okres.
– Cześć tu Kajra. Wspaniale wspominam szkołę średnią, którą przeszłam z moją przyjaciółką Agnieszką. Tyle przygód, radości i śmiechu, beztroski, młodzieńczego szaleństwa nie było nigdzie, przez całą moją edukację – przyznała gwiazda.
Magdalena Kajrowicz miała również to szczęście, by natrafić na wyrozumiałe grono pedagogiczne. Nie podcinali jej skrzydeł i niejednokrotnie okazywali wsparcie.
– Miałam świetnych profesorów, którzy kładli nacisk na samodzielne myślenie i odpowiedzialność za swoją edukację. Powtarzali, że uczymy się dla siebie. Nie było ciśnienia. Pamiętam, że specjalnie dla mnie przekładali maturę ustną, żebym mogła spokojnie pojechać na egzaminy do Akademii Teatralnej. Zawsze chodzili mi na rękę, a ja chodziłam swoimi drogami. Piękny czas. Pozdrawiam z tego miejsca całe VII liceum Ogólnokształcące w Wałbrzychu i Agę oczywiście – powiedziała Kajra w rozmowie z nami.
Śmierć, która wstrząsnęła całym krajem. Odebrał sobie życie niedługo po ślubie, ukochaną odnalazł w programieKajra opowiedziała o braku akceptacji wśród rówieśników
Nieco mniej optymistycznie malują się wspomnienia Magdaleny Kajrowicz z wcześniejszego etapu edukacji, jakim była szkoła podstawowa. Po zmianie szkoły w 4 klasie przeszła prawdziwą lekcję życia. Musiała zmierzyć się z zupełnie nowym środowiskiem, a te - nie było dla niej łaskawe.
– Klasy 0-3 była wspaniała, natomiast musiałam zmienić szkołę w 4 klasie podstawowej z powodu przeprowadzki. Trafiłam do bardzo zgranej i zamkniętej klasy. Nie byli mnie w stanie zaakceptować. Ja byłam silnym, otwartym dzieckiem, zaangażowanym, chcącym podbijać świat. Niestety mojej nowej klasie to nie odpowiadało i chcieli się mnie pozbyć. Mówili o mnie, że „chodzi dumna jak paw”. Ja szukałam przyjaciół, a grupa dzieciaków robiła wszystko, żebym z ich klasy odeszła – wyznała Kajra.
Z czasem sytuacja w jej klasie pogorszyła się. Artystka doświadczyła na własnej skórze braku akceptacji, a nawet agresji ze strony rówieśników. By przetrwać, musiała o siebie walczyć. Wybrała sposób, na który mało komu starczyłoby odwagi.
– Pamiętam, jak po któryś skończonych zajęciach wyszli za mną na boisko — cała grupa, ok. 20 osób przeciw jednej dziewczynie. Wyzwiska, wyśmiewanie, popychanie. Kiedy przekroczyli próg, a ja poczułam się fizycznie zagrożona — uciekłam. Pamiętam, że uspokajał mnie pan woźny. Rodzicom chyba niczego nie powiedziałam. Wstydziłam się. Ale wiedziałam, że mam tylko dwa wyjścia — albo odejść z klasy, albo pokazać, że jestem od nich silniejsza. Następnego dnia wróciłam z jeszcze wyżej podniesioną głową i patrzyłam każdemu prosto w oczy. Pojedynczo nie mieli już takiej odwagi. Złość, strach i bezradność zamieniły się w ogromną siłę. – Po tamtym wydarzeniu Kajra została zaakceptowana. Choć wiele przeszła, wydarzenia z tamtego okresu bez wątpienia zahartowały jej ducha, były także ogromną lekcją na przyszłość.
Doświadczenia, które ukształtowały Kajrę, nie były łatwe. Artystka wyciągnęła z nich lekcję
Historia edukacji Magdaleny Kajrowicz obfituje w wyjątkowo barwne wydarzenia. Po zakończeniu szkoły średniej zdecydowała, że zostanie aktorką. Z tego powodu aplikowała do Akademii Teatralnej (dawniej PWST) w Krakowie.
– Nigdy nie byłam tak otwarta i zdeterminowana, jak podczas egzaminów wstępnych. Lata studiów dużo mnie nauczyły, ale tę najważniejszą drogę życiową — dałam sobie sama – powiedziała nam Kajra.
Na koniec wywiadu artystka dodała od siebie:
– Życzę każdemu dzieciakowi i dorosłemu, żeby trudne momenty odrzucenia i porażek, sprawiały, byśmy byli tylko silniejsi. Po swoim przykładzie — wiem, że przynosi to efekt. Czasem spektakularny… Ale czasem nie ma sił i trzeba poprosić o pomoc i nie bójmy się tego. Rozmawiajmy z dziećmi i dmuchajmy im w skrzydła – mówiła Magdalena Kajrowicz w wywiadzie z “Lelum”.
