Tuż przed urodzinami Agnieszka Pilaszewska dodała niepokojący wpis. „Słabnę”
Kiedyś wcielała się w postać Aliny Krawczyk z „Miodowych lat”. Dziś Agnieszka Pilaszewska nadal zachwyca, głównie na deskach teatru. Ostatnio aktorka zamieściła na Instagramie zdumiewające wyznanie. Przyznała, że sama jest zaskoczona swoim obecnym stanem.
Każdy, kto choć raz w życiu oglądał kultowy serial „Miodowe lata” bez trudu rozpozna tę twarz na Instagramie. Agnieszka Pilaszewska przez 3 lata wcielała się w postać Aliny, perfekcyjnej żony wybuchowego, lecz oddanego Karola Krawczyka (Cezary Żak), zanim zastąpiła ją Katarzyna Żak.
Przez ten czas aktorka zdołała zaskarbić sobie miłość fanów w całej Polsce. Wiele osób przyznało, że ówczesna żona Żaka nie poradziła sobie z rolą aż tak dobrze, jak pierwotna odtwórczyni „Aliny”.
— Na drugim biegunie była Agnieszka Pilaszewska, która zagrała tę postać niemal idealnie. Ciepło aż biło z ekranu, kiedy się pojawiała — głoszą liczne komentarze na Filmweb.
Agnieszka Pilaszewska zamieściła w mediach zaskakujący wpis
Trudno uwierzyć, że Agnieszka Pilaszewska 19 marca skończy 57 lat. W dobie pandemii gwiazda jest niezwykle aktywna na Instagramie, gdzie obserwuje ją ponad 16 tysięcy fanów. Trudno nadążyć za licznymi metamorfozami gwiazdy, jednak trzeba przyznać, że serialowa Alina zachwyca młodzieńczym wyglądem i niezwykłą energią.
Wyświetl ten post na Instagramie
Agnieszka Pilaszewska pojawiała się w wielu warszawskich teatrach — także w Ateneum, Dramatycznym i Współczesnym. Sporadycznie występuje także w telewizji. Ostatnio miała okazję wcielić się w jedną z ról w netflixowej produkcji „The Eddy”.
Sama także tworzyła scenariusze, m.in. do „Przepisu na życie” czy „Ultraviolet”. Ostatnio postanowiła jednak zwierzyć się fanom z nietypowej przypadłości. Dowiedzieliśmy się, że jest pora, która wyjątkowo niekorzystnie wpływa na twórczą naturę Pilaszewskiej. Tymczasem, ku zdziwieniu aktorki, rok 2022 przyniósł niespodziewany napływ weny.
— Na przednówku, czy przedwiośniu, w każdym razie już w znaku Ryb! O tej porze roku słabnę przed urodzinami, zazwyczaj, ale ten rok jakiś inny i pisać się chce jak cholera. Radość — podzieliła się na Instagramie i zapowiedziała, że głowę ma pełną planów i pomysłów.
Agnieszka Pilaszewska z właściwym sobie humorem wyraziła nadzieję, że los nie pokrzyżuje jej planów:
— Chcesz rozśmieszyć pana Boga? Opowiedz mu o swoich planach. Mam nadzieję, że świetnie się ze mną bawi.
Czasem trudno się nie zgodzić.
Wyświetl ten post na Instagramie
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: