Trzymając 2-letniego maluszka, wskoczył pod pociąg. Koszmarne kulisy tragedii obiegły sieć
Na peronie rozegrały się makabryczne sceny. 26-letni mężczyzna wziął na ręce swojego 2-letniego synka, po czym rzucił się pod pędzący pociąg. Kulisy tej porażającej sytuacji sprawiają, że włos jeży się na głowie. Co kierowało mężczyzną?
Mężczyzna z 2-letnim dzieckiem rzucił się pod pociąg
2 lipca na stacji Garrowhill w Glasgow, Szkocji, miały miejsce wstrząsające wydarzenia. 26-letni mężczyzna miał wskoczyć pod rozpędzony pociąg, jednak nie sam — w ramionach trzymał 2-letniego maluszka… Do całego zajścia doszło ok. godziny 19:30, na miejscu natychmiast zjawiła się policja.
Śledczy potwierdzili, że otrzymali zgłoszenie o dwóch osobach, które znajdują się na torach. Na szczęście mężczyźnie oraz dziecku nie stało się nic poważnego. Uderzenie spowodowało, że upadli na tory między kołami pociągu, a nie bezpośrednio na szyny.
Mężczyzna i dziecko, którzy wpadli pod pociąg, przeżyli
Śledczy wciąż zadają sobie pytanie, co kierowało 26-letnim mężczyzną, który rzucił się pod koła pędzącego pociągu razem z 2-letnim malcem. W tej sprawie toczy się obecnie śledztwo. Wiadomo, że przed mężczyzną zostanie najprawdopodobniej postawiony zarzut usiłowania zabójstwa chłopczyka.
Mężczyznę oraz dziecko od razu przetransportowano do szpitala. Wiadomo, że oboje odnieśli obrażenia, jednak ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. 2-letni maluszek został już nawet wypisany z placówki na początku tego tygodnia.
Fala samobójców wśród rodziców zbiera żniwo
To nie pierwsza tego typu sprawa w ostatnim czasie, która wstrząsnęła Europą. Zaledwie tydzień temu media doniosły o makabrycznym zdarzeniu z Czech — matka z dwójką małych dzieci w ramionach rzuciła się w przepaść Macocha, wysoką na blisko 140 metrów. Kobiety ani jej pociech nie udało się uratować.
Pamiętaj, jeśli potrzebujesz pomocy, możesz zgłosić się do Ośrodków Interwencji Kryzysowej (OIK), które znajdują się w każdym większym mieście. Skorzystanie z pomocy nie kosztuje, nie potrzeba także mieć ubezpieczenia. Bezpłatny kryzysowy numer telefonu zaufania dla dorosłych to: 116 123 (czynny 7 dni w tygodniu od 14:00 do 22:00), dla dzieci i młodzieży: 116 111 (czynny całodobowo, 7 dni w tygodniu).
źródło: Fakt