Tragiczna śmierć 18-latki podczas egzaminu na prawo jazdy. Sąd zadecydował, co z instruktorem
5 lat temu na Podhalu doszło do śmiertelnego wypadku podczas egzaminu na prawo jazdy. Zginęła w nim 18-latka, która byłą egzaminowana. Jej samochód wjechał pod nadjeżdżający pociąg. Sąd zdecydował jaki los czeka instruktora.
Sytuacja wydarzyła się w Nowym Sączu. Decyzja tamtejszego sądu jest prawomocna i Edward R., egzaminator z Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego poniesie poważne konsekwencje.
Sąd wymierzył karę mężczyźnie przeprowadzającemu egzamin na prawo jazdy
Egzaminatora na prawo jazdy czeka półtora roku bezwzględnego pozbawienia wolności, 150 tysięcy złotych zadośćuczynienia na rzecz rodziny zmarłej dziewczyny, 5 lat zakazu pracy zawodowej oraz 2-letni zakaz prowadzenia pojazdów.
Przez tę decyzję nowosądeckiego Sądu Okręgowego został podtrzymany wyrok pierwszej instancji. Ten zapadł we wrześniu poprzedniego roku i odwołała się od niego prokuratura, która żądała jeszcze większego wymiaru kary i obrońcy Edwarda R., którzy chcieli uniewinnienia mężczyzny.
Egzaminator na prawo jazdy liczy na kasację wyroku
Wyrok Sądu Okręgowego jest prawomocny, ale egzaminatorowi na prawo jazdy przysługuje jeszcze kasacja i zapowiedział, że jego prawnicy przeanalizują, czy będą o to walczyć.
Cała sytuacja wydarzyła się w sierpniu 2018 roku. Nastolatka utknęła w aucie na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. W samochodzie zgasł silnik i nie była w żaden sposób w stanie zjechać z niebezpiecznego miejsca. Niedługo po tym doszło do zderzenia pojazdu z pociągiem.
Egzaminator na prawo jazd nie pomógł dziewczynie
Dziewczyna walczyła o życie kilka godzin, jednak tę walkę przegrała. Śledczy uznali, że wyłączną winę za to zdarzenie ponosi egzaminator na prawo jazdy. Ich zdaniem Edward R. powinien zahamować przed wjechaniem na przejazd.
Wobec mężczyzny postawiono także zarzuty nieudzielenia dziewczynie pomocy. Uciekł on z samochodu i machał do maszynisty, aby zatrzymał pociąg , co jednak się nie wydarzyło. Zdaniem świadków nastolatce zabrakło kilkudziesięciu centymetrów, aby przeżyć.
Źródło: natemat.pl
