Tragedia w Tatrach. Mama osierociła trójkę dzieci, kulisy wywołują rozpacz
Aktualna pogoda sprawia, że w górach pojawia się coraz więcej turystów, którzy jednak nie zawsze są odpowiednio przygotowani do wędrówek. Przez to wydarzała się kolejna tragedia w Tatrach. Zginęło kilka osób, w tym matka trójki dzieci.
Udając się na górską wyprawę, należy pamiętać o tym, aby odpowiednio się ubrać i zachować szczególną ostrożność. W przeciwnym wypadku może dojść do bardzo poważnych zdarzeń.
Tragedia w Tatrach, kilka osób zmarło
Dwóch mężczyzn wybrało się na szlak pokryty śniegiem w lekkich butach i krótkich koszulkach. Finał ich wyprawy jest tragiczny. Jeden zmarł, drugiemu udało się udzielić pomocy.
- Na letniej ścieżce na Kazalnicę Mięguszowiecką w rejonie Morskiego Oka doszło w niedzielę (28 maja) do śmiertelnego wypadku. Turysta poślizgnął się na śniegu - przekazał ratownik dyżurny TOPR.
Ciało zmarłego zostało przetransportowane do Zakopanego. Mężczyzna spadł w urwisko z ponad 100 metrów.
Zaginione małżeństwo z Warszawy. Twierdzi, że był współpracownikiem Adama Jagły, ujawnił co zaobserwowałW słowackich Tatrach doszło do kolejnej tragedii
Kolejna tragedia w Tatrach wydarzyła się po słowackiej stronie gór. 38-letnia kobieta wybrała się na trudny turystyczny szlak. Zabrała ze sobą trójkę dzieci w wieku 4, 7 i 8 lat. Po poślizgnięciu spadła w przepaść. Ratownikom udało się ewakuować helikopterem jej dzieci.
Służby Tatrzańskiego Parku Narodowego informują, że w wysokich partiach gór cały czas jest śnieg i nie powinno się poruszać tamtejszymi szlakami bez odpowiedniego doświadczenia i sprzętu.
Tragedia w Tatrach to nie ostatnia śmierć w górach w ostatnim czasie
Niedawno Polskę obiegły informację o śmierci Kacpra Tekieliego - męża Justyny Kowalczyk. On także zginął w górach. Był jednak zawodowym alpinistą, co pokazuje, że tragedia może spotkać każdego.
Śmierć mężczyzny była przypadkowa, jednak nawet będąc świetnie wyszkolonym, cały czas trzeba mieć się na baczności. W niektórych sytuacjach warto odpuścić ryzykowne wyjście w góry, bo można przypłacić to życiem.
Źródło: fakt.pl