Tragedia na koncercie. 46-latek nie żyje
Piątkowy koncert rockowej grupy Dead & Company zakończył się w najgorszy możliwy sposób. Jak informują lokalne media, jeden z uczestników nowojorskiego wydarzenia wypadł przez balkon dla widzów. Mimo natychmiast udzielonej pomocy 46-letni mężczyzna zmarł. Sprawę badają teraz służby.
Śmiertelny koncert w Nowym Jorku
Do tragedii doszło na, położonym w dzielnicy Queens, stadionie baseballowym Citi Field, na którym to mecze rozgrywa zespół New York Mets. Według ostatnich doniesień mężczyzna miał być pod wpływem alkoholu, zdarzenie miało zaś miejsce, gdy próbował on wykonać… salto.
Nieudany trik spowodował upadek z kilku metrów oraz skutkował wyjątkowo poważnymi obrażeniami głowy. Pogotowie natychmiast odwiozło 46-latka do miejscowej placówki. Medycy New York Presbyterian Hospital mogli jednak tylko bezradnie rozłożyć ręce – mimo powziętych wcześniej wysiłków mężczyzna zmarł.
Organizująca koncert agencja wydała specjalne oświadczenie, w którym wyraża ubolewanie, a także kieruje wyrazy współczucia do najbliższych zmarłego. Przyczyny tragedii bada zaś NYPD – nowojorski departament policji.
Friends are mourning Ian Crystal, a liquor company CEO who fell to his death doing a flip while attending a rock concert at Citi Field.
Police sources said Crystal fell the equivalent of two stories after trying to do a flip on a balcony.https://t.co/RX7LLvUixY
— New York Daily News (@NYDailyNews) August 22, 2021
Źródło: Radio Zet
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: