Tomasz Stockinger prosi o pomoc dla Beaty P.
Znany aktor, Tomasz Stockinger – jako kolejna już osoba publiczna – skomentował niedawne wydarzenia z udziałem wokalistki zespołu Bajm. Odniósł się między innymi do kwestii specjalistycznego leczenia. Warto przypomnieć, że jak nikt inny wie on, w jakiej sytuacji znajduje się obecnie Beata P. Ponad 10 lat temu sam spowodował bowiem wypadek, jadąc pod wpływem alkoholu, co poskutkowało orzeczeniem kary pozbawienia wolności w zawieszeniu.
Stockinger o Beacie P. „Ważniejsza jest teraz próba podania jej ręki”
Aktor, znany szerszej publiczności głównie z roli w kultowym „Klanie”, skomentował zdarzenia, które 1 września miały miejsce w Warszawie.
– Nie wiem, czy to, co się z nią stało, czy to choroba alkoholowa, czy może załamanie. Zapewne jest jej bardzo ciężko i myślę, że krytyka, choć uzasadniona powinna być wyważona – powiedział.
Odniósł się tym samym do gromów, które spadły na liderkę Bajmu po pijackim rajdzie ulicami stolicy. Przypomnijmy, że miała ona jechać „zygzakiem, od krawężnika do krawężnika”, przeprowadzone przez policję badanie alkomatem wykazało zaś 2 promile alkoholu.
– Potępienie czynu jest oczywiste, ale też bardzo łatwo wylać dziecko z kąpielą i zniszczyć człowieka. Potępienie i krytyka dla samej satysfakcji, że ktoś się potknął w życiu i można go teraz specjalnie kopać, niczego dobrego nie przyniosą. Myślę, że od krytyki ważniejsza jest teraz próba podania jej ręki. Resztą zajmie się prawo – dodał Stockinger.
Sam aktor doskonale wie o czym mówi. W 2009 roku (mając w wydychanym powietrzu tyle samo alkoholu, co P.) spowodował on w Piasecznie wypadek samochodowy, a następnie oddalił się z miejsca zdarzenia. Sąd skazał go za to na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, a także karę grzywny.
P. opublikowała zaś w social mediach oświadczenie, w którym poinformowała o gotowości poddania się każdej karze. Grożą jej nawet 2 lata pozbawienia wolności.
Źródło: Jastrząb Post
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: