Tomasz Kammel wstawił wpis, w którym wspomniał Wojciecha Młynarskiego. Słowa szybko zniknęły z sieci
Tomasz Kammel wspomniał w jednym ze swoich wpisów Wojciecha Młynarskiego. Muzyk szybko zniknął z jego treści po szybkiej edycji, ale niektórzy zdążyli zauważyć. Paulina Młynarska była czujna i kąśliwie skomentowała wpis prezentera.
Nawiązała przy tym do twórczości swojego taty. Jak się okazało, ten jeszcze na długo przed przewidział podobną sytuację.
Tomasz Kammel zamieścił wpis nawiązujący do Wojciecha Młynarskiego. Niedługo potem go edytował
Tomasz Kammel po odejściu Marzeny Rogalskiej z TVP, podobnie jak wielu innych pracowników telewizji publicznej, znalazł się pod ostrzałem. Pojawiło się wiele głosów pytających go, kiedy na niego przyjdzie kolej.
Ostatnio powitał na ekranie Joannę Jędrzejczyk, która zostanie wkrótce jurorką programu „Dance, Dance, Dance”. Na swoim Instagramie zamieścił wspólne zdjęcie z podpisem, który wkrótce stał się przedmiotem dyskusji.
– Spotkanie po latach. Co w sercu, to na języku. @joannajedrzejczyk się nie szczypie. Co nas łączy? Wspólny program i Wojciech Młynarski, a dokładnie jego piosenka #róbmyswoje – napisał.
Okazało się jednak, że już niedługo później Wojciech Młynarski i nawiązanie do niego zniknęło ze wpisu.
– Spotkanie po latach. Co w sercu, to na języku. @joannajedrzejczyk się nie szczypie. Co nas łączy? Wspólny program i świetny czas w studio. Joanna, dziękuję – brzmiała nowa treść.
Nie wszyscy jednak przegapili pierwszą wersję.
Paulina Młynarska komentuje wpis Kammela. Przywołała znany cytat ojca
Wśród osób, które widziały oryginalny wpis, znalazła się Paulina Młynarska , która w ostrych słowach skomentowała użycie jego piosenki (i to jeszcze akurat tej), nawiązując do pewnego cytatu.
– Trzeba uważać kiedy się „Młynarza” cytuje. Bo tata przewidział coś na każdą okazję. „Róbmy swoje” posiada suplement, zresztą napisany w 1995 roku. Oto on: „Minęły lata, proszę Pań, I chmurzy lico moje, że dziś wczorajszy byle drań też śpiewa „Róbmy swoje!”. I w mądrych ludziach przygasł duch, choć ciągle im tłumaczę, że gdy to samo śpiewa dwóch, to nie to samo znaczy! „ – napisała.
Potem postanowiła dodać jeszcze parę słów w kwestii obecnego szefa TVP.
– Nie, nie uważam T.K. za drania. Ale jego szefuncio to już inna sprawa. Dziękuję za uwagę. Już się wyłączam – dodała.