To zdarzyło się w noc śmierci Patryka Peretti! Sylwia zdradza szczegóły, które przyprawiają o dreszcze: "Zatrzymał się..."
Wypadek Patryka Perettiego wstrząsnął całą Polską. W lipcu tego roku syn gwiazdy programu “Królowe życia”, jadąc rozpędzonym samochodem, wpadł w poślizg i dachował na jednej z głównych ulic Krakowa. Teraz Sylwia Peretti po raz pierwszy przyznała, do czego doszło po śmierci jej ukochanej pociechy. Szczegóły szokują.
Sylwia Peretti bardzo przeżyła śmierć swojego jedynego syna
Wypadek Patryka Perettiego, podczas którego zginął nie tylko on, ale również trójka jego przyjaciół, przez długi czas był powtarzany przez krajowe media. W tym samym czasie uwaga wszystkich skupiła się na jego sławnej mamie. Gwiazda programu “Królowe życia” pojawiła się na pogrzebie swojego jedynego dziecka, podczas którego czule ściskała jego maskotkę z dzieciństwa.
Później mama zmarłego 24-latka apelowała do ludzi, którzy dopuścili się dewastacji grobu jej syna. Było to jednak jej ostatnie publiczne przemówienie. Z powodu wielkiej rodzinnej tragedii, a także wszechobecnego hejtu Sylwia Peretti wycofała się z życia publicznego i zawiesiła swoją działalność w social mediach. Teraz gwiazda zdradziła, co dokładnie wydarzyło się po śmierci jej syna.
Sylwia Peretti powróciła do tragedi sprzed trzech miesięcy
Teraz gdy od czasu tragicznej śmierci Patryka Perettiego minęły już trzy miesiące, jego mama postanowiła powrócić na media społecznościowe i jeszcze raz nawiązać do tematu swojej największej straty. Gwiazda reality show TTV ogłosiła, że zgodziła się pierwszy i ostatni raz udzielić szczerego wywiadu, w którym opowiedziała o śmierci swojego syna.
ᴘɪᴇʀᴡsᴢʏ ɪ ᴏsᴛᴀᴛɴɪ ʀᴀᴢ ᴏᴛᴡᴏʀᴢʏᴌᴀᴍ ɴɪᴇᴢᴀɢᴏᴊᴏɴᴇ ʀᴀɴʏ. ɴɪᴄ ɢᴏʀsᴢᴇɢᴏ, ɴɪᴢ̇ ᴛʀᴀɢᴇᴅɪᴀ ᴢ 15.07 ᴍɴɪᴇ ᴊᴜᴢ̇ sᴘᴏᴛᴋᴀᴄ́ ɴɪᴇ ᴍᴏᴢ̇ᴇ...
ᴛᴏ ᴋʀᴢʏᴄᴢᴀ̨ᴄᴇ ɴᴀɢᴌᴏ́ᴡᴋɪ ɪ ʟᴜᴅᴢᴋᴀ ɴɪᴇɴᴀᴡɪśᴄ́ ᴢᴍᴜsɪᴌʏ ᴍɴɪᴇ, ʙʏ ᴛᴇɴ ᴊᴇᴅᴇɴ ʀᴀᴢ ᴢᴀʙʀᴀᴄ́ ɢᴌᴏs - ᴅʟᴀ ᴘᴀᴛʀʏᴋᴀ.
Podczas szczerej rozmowy z magazynem “Viva!” Sylwia Peretti opowiedziała o ostatnich dniach przed odejściem swojego dziecka. Wyznała, że zaledwie dzień wcześniej wraz z Patrykiem była na rodzinnym grillu, podczas którego chłopak wyznała jej miłość. Mama nie kryła swojego zdziwienia.
Patryk wypalił, że bardzo mnie kocha. Zdziwił mnie tym wyznaniem i zapytałam go, skąd ten nagły przypływ czułości. "Wiecznie marudzisz, że za mało mówię ci, że cię kocham", zaśmiał się.
Sylwia Peretti o zaskakującym zjawisku w nocy przed śmiercią Patryka
To jednak wcale nie wszystko. Gwiazda wyznała, że 15 lipca od początku nie układał się po jej myśli. Nigdy jednak nie pomyślałaby, że dojdzie aż do tak wielkiej tragedii. Jednak prawdziwe zaskoczenie nadeszło w nocy, w czasie feralnego wypadku.
Sylwia Peretti zdradziła, że jej zegarek zatrzymał się dokładnie na tej godzinie, o której miał zginąć jej ukochany syn. Królowa życia twierdzi, że do dziś nie jest w stanie zrozumieć tego zjawiska.
O drugiej w nocy zauważyłam, że mój zegarek, który miałam na nadgarstku, zatrzymał się o 3:15. O tej godzinie odszedł mój syn.