TO nie żart. Iga Świątek wyszła na kort z zaklejonymi ustami! Trening, który zaszokował fanów
Iga Świątek już nie raz wzbudzała ogromne zamieszanie w sieci, ale przeważnie za sprawą swoich wyjątkowych sukcesów na kortach tenisowych. Tym razem jednak zszokowała wszystkich nie sposobem gry, a tym, co miała na twarzy. Jaka stoi za tym przyczyna?
Iga Świątek w formie
Iga Świątek jest na światowym topie od dobrych kilkunastu miesięcy, a ostatnie tygodnie pokazują, że tenisistka nie zamierza zwalniać. Raptem tydzień temu zwyciężyła w turnieju organizowanym w Warszawie. Wcześniej doszła do ćwierćfinału Wimbledonu. W tym roku przegrała tylko 7 starć z 54 rozegranych.
Choć wielu sportowców na takim poziomie spoczęłoby już na laurach, Iga nie zamierza tego robić. Wciąż ciężko trenuje i wprowadza także nowe metody do swojej codziennej pracy, by mieć przewagę nad rywalkami na kilku płaszczyznach.
Iga Świątek z plastrem na ustach
W trakcie jednego z ostatnich treningów pojawiła się na korcie z białym plastrem, który zaklejał jej usta. W pierwszej chwili można było pomyśleć, że to swego rodzaju apel polityczny czy społeczny. Wiadomo bowiem, że Polka angażuje się w takie sprawy, choćby w pomoc ogarniętej wojną Ukrainie.
Tym razem plaster nie był jednak symbolem, a treningowym narzędziem. Jak to możliwe? Zaklejenie ust miało służyć temu, by uczyła oddychać się tylko przez nos. To z kolei ma poprawić jej wytrzymałość i wydolność. Najbliższe mecze w trakcie turnieju w Montrealu pokażą, czy ta metoda cokolwiek dała.
Iga Świątek trenuje jak gladiatorka
Iga całkiem niedawno publikowała w mediach społecznościowych nagranie, na którym było widać, w jaki sposób trenuje na siłowni. Trudno nie być pod wrażeniem niektórych ćwiczeń, które wykonuje.
Świątek nie ma na przykład problemu, by zrobić pompkę z klaśnięciem w międzyczasie. Potrafi też robić przysiady ze sztangą, w trakcie których dodatkowo podskakuje. Bez wahania wyciska ponad głowę ciężkie hantle.