To już nie będzie to samo. Wielkie zmiany w “Sprawie dla reportera”. Widzowie się przyzwyczają?
Od trzech tygodni media publiczne stoją w obliczu poważnych zmian. Wszystko za sprawą uchwały dotyczącej ich bezstronności i rzetelności i dużych modyfikacji w zarządach spółek. Wiele osób zastanawia się, co jeszcze ulegnie zmianie, po tym jak z Telewizji Polskiej zwolniono wielu dziennikarzy, a niektóre programy zniknęły z anten lub zmieniły nazwy. Pod znakiem zapytania stało do tej pory również to, co czeka “Sprawę dla reportera”. Program w ostatnich latach stał się obiektem żartów, a jego przyszłość wydawała się być zagrożona. Dziś już wiemy, co się zmieni.
"Sprawa dla reportera" w obliczu zmian w TVP
Mowa o programie interwencyjnym na antenie Telewizji Polskiej. “Sprawa dla reportera” jest emitowana bez przerwy od 1993 roku , a za jego koncepcję i kształt odpowiada Elżbieta Jaworowicz. Kobieta zajmowała się wcześniej przygotowywaniem reportaży oraz wydawaniem programu, obecnie jest jego prowadzącą . Format na przełomie wieków otrzymał trzy Telekamery w kategorii “Publicystyka”.
Od niemal miesiąca w mediach publicznych trwa rewolucja związana z przegłosowaniem uchwały o bezstronności i rzetelności tych podmiotów. Zmiany dotknęły składy zarządów spółek, dziennikarzy, a także formuły popularnych programów. Między innymi główny serwis informacyjny znany do tej pory pod nazwą “Wiadomości”, zmienił nazwę na “i9:30 ”. Wiele osób się zastanawia, jakie jeszcze modyfikacje zajdą w mediach publicznych.
"Sprawa dla reportera" krytykowana
W ostatnich latach program “Sprawa dla reportera” stał się nieco kontrowersyjny . W formacie Elżbiety Jaworowicz zaczęły pojawiać się rzeczy, które według opinii publicznej nie powinny się w nim znajdować. Mowa między innymi o występach muzycznych gwiazd disco-polo, czy rozwiązywaniu podczas emisji sprawy psa Ciapunia oskarżonego o zjedzenie 1000 główek kapusty . Intrygującym wyborem było też zaproszenie do programu Tamary Gonzalez Perei, która zagrała widzom na bębnie, mającym uzdrawiać dźwiękiem.
Tematyka “Sprawy dla reportera” stała się podstawą działalności komediowej influencera Daniela Midasa, który na swoim profilu w serwisie YouTube prowadzi serię “Szopka dla reportera” wyśmiewającą zawartość programu. Jak zdradza mężczyzna, oglądał format od wielu lat, więc jego zainteresowanie nim nie jest niczym nowym. Postanowił jednak wykorzystać jego potencjał i dzięki temu stał się jednym z bardziej rozpoznawalnych stand-uperów w Polsce.
"Sprawa dla reportera" - jakie zmiany dotknie program?
Widzowie zastanawiali się , czy jakieś zmiany dotkną program “Sprawa dla reportera”, w obliczu rewolucji w mediach publicznych. Spekulowano nawet, że format zostanie zdjęty z anteny, a pani Jaworowicz pożegnana przez stację TVP. Jak dowiedział się serwis “Plotek.pl”, zostało już postanowione, co stanie się z popularnym programem.
Według informatora “Plotka”, “Sprawa dla reportera” pozostanie na antenie Telewizji Polskiej , tak samo jak Elżbieta Jaworowicz. Są jednak pewne rzeczy, które ulegną zmianie.
"Szykują się zmiany. W ostatnich latach "Sprawa dla reportera" coraz częściej odchodziła od poważnej publicystyki. Przez występy takich osób jak np. Zenek Martyniuk czy Macademian Girl, program przypominał - według nowej władzy - cyrk i był obiektem kpin"
- zdradził informator.
Można więc podejrzewać, że materiały przygotowywane do programu zaczną bardziej przypominać rzetelną publicystykę. Czy to oznacza, że Daniel Midas straci tematy do swoich filmów?
Źródło: Plotek