"To inny wymiar". Zdradził, co wyprawia się w Biedronce chwilę przed zamknięciem. Szok... każdy by chciał TAK?
Osoby, które kiedykolwiek były zatrudnione w Biedronce lub supermarkecie, wiedzą, że praca w takim miejscu to niełatwy kawałek chleba. Pracownicy odpowiedzialni są nie tylko za obsługę klientów przy kasach, ale również za zatowarowanie sklepu oraz utrzymywanie w nim porządku. Tuż przed zamknięciem dyskontu obowiązki zdają się mnożyć bez końca. Nie oznacza to jednak, że atmosfera w hipermarkecie musi być ponura. Pewien klient uwiecznił na nagraniu, co dzieje się w Biedronce tuż przed końcem dnia pracy.
Pracownicy postanowili umilić sobie chwile tuż przed zamknięciem Biedronki
Praca w Biedronce potrafi być nie lada wyzwaniem. Na co dzień pracownicy muszą mierzyć się z nawałem obowiązków. Muszą nie tylko z uśmiechem doradzać i obsługiwać klientów, ale również dbać o estetyczny i obfity wystrój sklepu. Produkty, które w błyskawicznym tempie znikają z półek, trzeba jeszcze szybciej uzupełnić. Na bieżąco trzeba także zajmować się porządkami.
Praca w supermarkecie jest ciężkim zajęciem, które często wymaga wysiłku fizycznego, ale również psychicznego. Obsługiwanie nieuprzejmych klientów potrafi być uciążliwe. Czy pracownicy mają jakiś sposób, by po całym dniu pracy jakoś odreagować? Okazuje się, że tak! Są oni ludźmi jak każdy z nas. Tuż przed zamknięciem sklepu potrafią dziać się w nim niesłychane rzeczy… Pewien klient nagrał, co się tam wyprawia! Ten film może wprawić w zdziwienie niejednego klienta popularnego dyskontu.
Wziął dwa kawałki karkówki z Biedronki i doznał szoku. Sieć sklepów pilnie odpowiedziała, co za zdziwienie! Wyszła zbulwersowana z Biedronki. Można się zdziwić, co ją tak rozsierdziło w sklepieCo się dzieje tuż przed zamknięciem Biedronki? Internauta nagrał to i opublikował!
W mediach społecznościowych nie brakuje zaskakujących relacji klientów Biedronki, którzy regularnie opowiadają o tym, co przydarzyło im się podczas zakupów w sklepie. Pewien użytkownik TikToka właśnie opublikował filmik, w którym zdradził, czego świadkiem został tuż przed zamknięciem dyskontu. To nagranie obejrzało mnóstwo osób, a niektóre wciąć nie dowierzają, jak to jest możliwe!
Pan Krystian jak zwykle wybrał się na zakupy do Biedronki późną porą. To, co zastał na miejscu, nie zdziwiło go, ponieważ już wcześniej doświadczał podobnych sytuacji. Tym razem postanowił wszystko uwiecznić na krótkim nagraniu, który opublikował na swoich mediach społecznościowych. Filmik szybko stał się w sieci viralem.
Mam Biedronkę całodobową koło domu i lubię przychodzić późnym wieczorem lub w nocy, ma to swój klimat – podpisał wideo internauta.
ZOBACZ TEŻ: Pokazał ukrytą funkcję w kasie samoobsługowej. Zakupy w Biedronce już nigdy nie będą takie same
Niecodzienne sceny tuż przed zamknięciem Biedronki
Okazuje się, że w Biedronce, tuż przed zamknięciem, personel postanowił nieco rozluźnić atmosferę. Z głośników w całym sklepie wybrzmiały rytmy popularnej piosenki disco polo. Pan Krystian wszystko to uwiecznił na filmiku, który następnie opublikował na TikToku.
Biedronka o tej porze to inny wymiar, zawsze jak jestem o tej godzinie lub później to disco polo leci – podzielił się swoim doświadczeniem.
W takich warunkach można z powodzeniem robić zakupy tanecznym krokiem. Wesoła atmosfera udziela się nie tylko pracownikom, ale również klientom. Z relacji pana Krystiana wynika, że muzyka nie przeszkadzała żadnej osobie robiącej zakupy. Internauci również podzielili to zdanie. W licznych komentarzach pod filmikiem wyrazili swoje poparcie dla niecodziennego pomysłu personelu, który swoje obowiązki wykonywał przy rozrywkowej muzyce:
- Tak powinno być na co dzień.
- Inny wymiar zakupów, tanecznym krokiem. Zdecydowanie chcę takie Biedronki.
- Ale byśmy pośpiewali!
- Nie obchodzi mnie czy to disco polo czy rock, mogliby puszczać cokolwiek w ciągu dnia, może byłoby przyjemniej – czytamy pod wideo.