Tak przez ostatnie pięć lat wyglądało życie Macieja Peli. Wielu nie dałoby rady
Wciąż dowiadujemy się nowych faktów w sprawie rozstania Macieja Peli i Agnieszki Kaczorowskiej. Tym razem ponownie głos zabrał tancerz, który przyznał, jakie obowiązki ciążyły na nim w związku małżeńskim. Wszystko dlatego, że uwagę obserwatorów zwróciły jego „zmęczone oczy”. Pela nie gryzł się w język i zdradził, jak wyglądało ostatnie 5 lat jego życia.
Rozstanie Macieja Peli i Agnieszki Kaczorowskiej zszokowało wszystkich
Małżeństwo Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli wydawało się niezwykle zgodne. Zawsze na ściankach sprawiali wrażenie uśmiechniętych i zadowolonych ze swojej obecności. Zdarzało im się także udzielać wywiadów, w których udzielali wskazówek dla par na temat budowania trwałej relacji.
Dlatego, kiedy uderzyły plotki o ich rozstaniu, wielu nie mogło w to uwierzyć. Początkowo małżonkowie nie komentowali doniesień i ich sytuacji. Teraz uległo to zmianie, i zarówno aktorka jak i tancerz dorzucają swoje trzy grosze do tej historii. Pierwsza ciszę przerwała Kaczorowska.
Agnieszka Kaczorowska potwierdziła rozstanie z mężem
Kaczorowska przyznała, że plotki o rozpadzie jej małżeństwa są prawdziwe. Zrobiła to podczas gościnnego występu w programie Kuby Wojewódzkiego. Po tym zdarzeniu nie pozostał dłużny Maciej Pela, który od razu pojawił się w “Dzień Dobry TVN” i udzielił poruszającego wywiadu o swojej relacji z małżonką i córkami.
Mężczyzna przyznał, że nie usłyszał od swojej żony, jaki miał być prawdziwy powód ich rozstania. Teraz fani zwrócili uwagę na jego zmęczony wzrok. Okazuje się, że Pela po latach spędzonych w domu, powrócił do pracy. Zdecydował się wyjawić, jak wyglądało jego życie w ostatnim czasie.
ZOBACZ TEŻ: Zakościelny wygadał się o finale "TzG". Takich zasad nie przewidziano
Maciej Pela zdradził, co musiał robić w ostatnim czasie
Maciej Pela po dłuższej przerwie powrócił do pracy zawodowej i do tanecznej pasji. Odniósł się także do komentarzy o jego zmęczonych oczach.
Dostałem wiadomości, że "wyglądam na smutnego", "oczy takie zmęczone", itd. Chciałem tylko powiedzieć, że dziękuję za troskę. Nie byłem smutny, miałem taki neutralny humor. Moje oczy były zmęczone, no bo jak się siedziało przez pięć lat w domu z dziećmi i się nic nie robiło i się wróci do pracy, no to wiadomo, że się można zmęczyć, nie? - opowiedział Pela.
Następnego dnia tancerz zorganizował dla swoich obserwatorów zabawę, podczas której mieli okazję zadawać u pytania. Internauci dopytywali, czym zajmował się w ostatnim czasie, jeżeli musiał siedzieć tylko w domu.
Czyli firmą się nie zajmowałeś w ogóle? Tylko w kółko dom, sprzątanie, dzieci i zakupy? - zapytał obserwator
Zajmowałem się firmą. Faktury, umowy, robienie zdjęć, kręcenie rolek, obróbka zdjęć, montaż video itd itd. Plus to, co w pytaniu - opowiadał Pela
Były mąż Kaczorowskiej przyznał także, że jest pełen podziwu dla kobiet, które potrafią połączyć obowiązki zawodowe z domowymi. Wyjawił, że wykańczał go taki tryb życia.
Jeszcze takie małe rozszerzenie dla osób, które odebrały zbyt dosłownie moje heheszki. Uważam, że wychowywanie dzieci to jest ogromna i ciężka praca do wykonania. Zawsze to powtarzałem. Dodając do tego zajmowanie się domem, a niejednokrotnie jakąś dodatkową pracę zarobkową, mamy wykańczający mix. W tym wszystkim jeszcze jest to niedoceniane, a w 99 proc. obrywają babeczki. Także, drogie panie, ja was czuję, bo sam tam byłem - podsumował tancerz.