SZOK od pierwszych minut" The Voice of Poland". Fotele kręciły się, jak szalone. Jurorzy oniemieli
Fani programu „The Voice of Poland” z pewnością cieszą się, mogąc po raz czternasty oglądać muzyczne zmagania różnorodnych talentów. Obecnie artyści próbują swoich swoich sił na etapie przesłuchań w ciemno, gdzie starają się przekonać trenerów do swojego talentu.
Uczestnik „The Voice of Poland” zaskoczył wszystkich
Najnowszy odcinek 14. edycji „The Voice of Poland” otworzył naprawdę zaskakujący kandydat. 27-letni Paweł Kozicz przyjechał do studia programu z Poznania, ale tak naprawdę pochodzi z Białorusi. Mężczyzna ujawnił, że nie może mieszkać w swoim kraju i robić tego, czego chce. Jak ujawnił bardzo ciężko przeżył 2020 rok na Białorusi i nie był w stanie tworzyć pod taką presją. Postanowił zacząć życie na nowo – w Polsce.
Wcześniej bardzo długo był związany z tańcem, który był jego prawdziwą pasją. Gdy skończył tańczyć siedem lat temu zdecydował się zawodowo zająć muzyką.
Lekarze byli gotowi ją leczyć, ale Anna Przybylska ODMÓWIŁA. Po latach przyjaciółka ujawniła powódUczestnik „The Voice of Poland” dał prawdziwy popis na scenie
Paweł wyszedł na scenę pełen energii i wykonał utwór „Dancing in the moonlight” zespołu Toploader. Jego występ szybko porwał trenerów, którzy szybko zaczęli odwracać swoje fotele. Zanim dotarł do końca swojego występu w jego stronę zwrócone były wszystkie fotele.
Jako ostatni odwrócili się Tomson i Baron, co wywołało w uczestniku takie emocje, że Paweł aż zgubił kapelusz. Pawłowi ciężko było powstrzymać radość, dlatego wszyscy byli w stanie zobaczyć jego taneczny obrót, który zaskoczył trenerów.
Ale już po twoim obróceniu się, to już wiedziałem wszystko – powiedział później Tomson.
Uczestnik „The Voice of Poland” zachwycił jurorów
Trenerzy zapytali uczestnika „The Voice of Poland”, czy utwór jaki wykonał był dla niego wyzwaniem, czy raczej tym, co mu w duszy gra. Jak się okazuje, Paweł nie zdecydował się na swój ulubiony gatunek muzyczny, dlatego na widzów „The Voice of Poland” mogą czekać jeszcze lepsze występy tego uczestnika.
Bardziej w duszy mi grają takie ballady i takie wolne utwory – ujawnił uczestnik.
Uczestnik ostatecznie zdecydował się dołączyć do drużyny Tomsona i Barona, co bardzo zasmuciło Justynę Steczkowską, która chciała, by Paweł wybrał ją na swoją trenerkę.