Świnia obroniła się przed rzeźnikiem. Tragiczne wieści, 61-latek nie żyje

Świnia obroniła się przed pracownikiem ubojni. 61-letni rzeźnik nie żyje

Do tragedii doszło w piątek 20 stycznia. Jak przekazuje CNN, zgodnie z procedurami świnia została przetransportowana w stanie oszołomienia. 61-letni pracownik rzeźni miał strzelić do świni z elektrycznego pistoletu ogłuszającego. Miał już w ręku tasak, kiedy ofiara nieoczekiwanie się ocknęła.

Zwierzę chciało się bronić, natarło na oprawcę, a wtedy ten przewrócił się i sam nadział na trzymane w ręku, około 38-centymetrowe ostrze. Rana na lewej stopie była bardzo poważna, mężczyzna tracił dużo krwi.

Nieprzytomnego kolegę znalazł współpracownik. Podobno ranny wciąż trzymał w ręku zakrwawiony nóż rzeźniczy. Mimo interwencji służb ratunkowych, po przewiezieniu do szpitala u 61-latka stwierdzono zgon.

Zarówno Departament Pracy Hongkongu, jak i Miejski Wydział Pracy jeszcze tego samego dnia potwierdziły, że w sprawie wszczęto śledztwo w celu wyjaśnienia sprawy i przeprowadzenia „czynności naprawczych”. Przesłano także wyrazy ubolewania i kondolencie rodzinie zmarłego.

Według informacji podanych w sieci rzeźnia jest wyposażona w oczyszczalnię ścieków, instalację do recyklingu wody oraz nowoczesne maszyny ubojowe, które mogą pracować w większości bez udziału ludzi. W ciągu doby na ubój przeznacza do 5000 świń, 400 krów i 300 jagniąt. Zapowiedziano przede wszystkim zbadanie warunków pracy panujących w zakładzie, a także wyjaśnienie kwestii ewentualnych zaniedbań, do których mogło dojść.

Nadal nie podano oficjalnej przyczyny zgonu. Nie wiadomo też, co stało się ze świnią.

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

1. Przeraźliwy krzyk i krew w PnŚ, nagle zakończono transmisję. O tym wydaniu nigdy nie zapomnimy
2. Weszła do kościoła i dopuściła się porażającego czynu. Parafia pilnie szuka kobiety
3. Cleo zdradziła, dlaczego zawsze nosi spięte włosy. Powód zdumiewa