Stał się cud?! Wczoraj media obiegły tragiczne wieści o gwieździe "Nocy i dni", dziś jej mąż powiadomił o przełomie
Jadwiga Barańska, która rozkochała w sobie całą Polskę rolą Barbary Niechcic w filmie "Noce i dnie", podupadła w ostatnim czasie na zdrowiu. Jej mąż, reżyser Jerzy Antczak, w dramatycznym wpisie poinformował o pogarszającym się stanie aktorki. Doszło do tego, iż nie chciała ona jeść, przyjmować leków ani udać się do szpitala na dalsze leczenie. Kolejny dzień przyniósł zaskakujące informacje o Barańskiej. Doszło do cudu?
Dramatyczna sytuacja gwiazdy filmu "Noce i dnie"
Jadwiga Barańska, która zasłynęła rolą Barbary Niechcic w filmie “Noce i dnie”, ma obecnie 87 lat. Aktorka nie zamierzała jednak zwalniać tempa i razem z mężem, reżyserem Jerzym Antczakiem, planowali wspólnie zrealizować film dokumentalny pt. „Jadwiga i ja". Niestety choroba gwiazdy pokrzyżowała plany małżeństwa.
Jadwiga Barańska podupadła na zdrowiu. Groziła jej całkowita utrata wzroku, w dodatku aktorka upadła na kamienie, w konsekwencji czego ma przesunięty kręg i złamane biodro. Nie może samodzielnie się poruszać i wymaga intensywnej opieki lekarskiej. Niespodziewanie jednak Jerzy Antczak poinformował o znacznym pogorszeniu się stanu gwiazdy.
Gwiazda "Nocy i dni" mocno podupadała na zdrowiu
Jerzy Antczak przez długi czas nie upubliczniał informacji o stanie zdrowia swojej żony. Na oficjalne oświadczenie zdecydował się, dopiero gdy problemy Jadwigi Barańskiej zaczęły powoli przerastać rodzinę. Reżyser opublikował wczoraj na Facebooku dramatyczny post, w którym opowiedział o dramatycznym samopoczuciu aktorki:
Wyraźnie objawiały się w niej stany depresyjne, bo obsesyjnie mówiła o śmierci Tomaszka oraz Janki Traczykównej. Ponadto odmawia obecności pielęgniarki, przyjmowania lekarstw oraz jedzenia. Najgorsze są jej decyzje odmowy wizyty w szpitalu, aby dokonać prześwietlenia i ustalić co, jest ostatecznym powodem pęknięcia biodra i niedowładu prawej nogi. Na moje i Mikołaja błagania odpowiedziała nieoczekiwanie: „Nie walczcie ze mną i pozwólcie mi odejść" – przekazał.
Pod koniec poprosił fanów, by przesyłali “modlitwy i dobre wibracje, aby przywróciły Jadzi spokój myśli i pragnienie istnienia”. Najnowsze informacje, które reżyser przekazał po południu, są zadziwiające. Zasugerował, że doszło do cudu.
Przełom w sprawie stanu zdrowia Jadwigi Barańskiej znanej z "Nocy i dni"
Jadwiga Barańska bardzo źle znosiła swoje dolegliwości. Wydawało się, że gwiazda “Nocy i dni” całkowicie straciła już nadzieję, że cokolwiek zdoła jej pomóc. Wszystko wskazuje na to, że sytuacja diametralnie zmieniła się po tym, jak Jerzy Antczak opowiedział fanom aktorki, jaki jest jej stan. Dzisiejszy post, który reżyser opublikował na swoim Facebooku, przyniósł szokujące wieści:
Jadzi opadła apatia i czarne myśli. Nieoczekiwanie powiedziała: "Nie poddam się tak łatwo, będę walczyć do upadłego". Sprawiała wrażenie innej osoby. Po powrocie do domu zjadła z apetytem obiad oraz przyjęła bez oporu wszystkie lekarstwa. Wyraziła zgodę, aby trzy razy w tygodniu przychodziła pielęgniarka w celu rehabilitacji.
Mąż Jadwigi Barańskiej dodał, iż ma wrażenie, że nagła zmiana w postawie aktorki jest spowodowana cudem oraz gorącym wsparciem, które natychmiast wyrazili jej fani:
Kochani, nie mamy najmniejszej wątpliwości, że tę gwałtowną metamorfozę, niemal cud, sprawiły wasze modlitwy i wysiew miłości! Brak nam słów, aby wyrazić naszą wdzięczność.
