Spięcie tuż przed finałem "TzG"? W jury wrze
Telewizja Polsat wie, jak przyciągnąć widzów. Wszyscy czekają tylko na dzisiejszy wielki finał TzG, który pokaże stacja. Już dziś wieczorem na parkiecie zmierzą się najlepsi w tej edycji. Tymczasem media donoszą o spięciach w jury.
Już dziś Polsat pokaże wielki finał "Tańca z Gwiazdami"
Polsat już dziś wieczorem pokaże wielki finał “Tańca z Gwiazdami”, gdzie zmierzą się najlepsi z najlepszych w tej edycji. Walka o Kryształową Kulę rozegra się pomiędzy Vanessą Aleksander, Julią Żugaj i Maciejem Zakościelnym. Kto sięgnie po wymarzone trofeum? W tej kwestii głosy są podzielone. Każdy ma swojego faworyta.
Ostatnio Julia Żugaj wywołała spore kontrowersje, mówiąc w rozmowie z mediami, że wysyła głosy na samą siebie. Warto zwrócić uwagę na fakt, że chociaż wielu fanom programu się to nie podoba, oficjalnie takie działanie nie jest zabronione.
"TzG" od lat ma wierne rzesze widzów
“Taniec z Gwiazdami” to bez wątpienia jeden z ulubionych programów rozrywkowych w polskiej telewizji. Przypomnijmy, że taneczne popisy uczestników tej edycji show ocenia jury w składzie Rafał Maserak, Ewa Kasprzyk, Tomasz Wygoda i Iwona Pavlović.
W poprzednim odcinku zabrakło Ewy Kasprzyk, która wybrała się w podróż do USA. Produkcji show udało się jednak na szybko znaleźć zastępstwo. Na miejscu jurorki zasiadła Małgorzata Socha w spektakularnej kreacji, który przyciągała spojrzenia. To jednak nie ona skupia na sobie całą uwagę przed wielkim finałem. Media rozpisują się bowiem o rzekomym konflikcie na linii Maserak-Pavlović. W jury wrze.
W jury "TzG" panuje napięta atmosfera?
Jak donosi “Fakt”, Rafał Maserak, który zasiada w jury “TzG” stosunkowo od niedawna, ma zdaniem Iwony Pavlović, zbyt śmiało wyrażać swoje zdanie. To z kolei prowadzi do niepotrzebnych spięć i napiętej sytuacji za stołem jurorskim. Jeśli wierzyć w doniesienia tabloidu, Pavlović ma być rozdrażniona i zaniepokojona zachowaniem młodszego kolegi.
Wszyscy się spodziewali, że oni będą sobie spijać z dzióbków, a tu nic z tego. Iwona jest niedostępną królową i chociaż bez niej tego show by nie było, to zdarza się, że uczestnicy się jej boją. Maserak sam wielokrotnie był przez nią oceniany i doskonale wie, co czują uczestnicy, wie, co mówić i jak to robić, żeby ich nie dołować. Dlatego go uwielbiają - wyjawił informator "Faktu".
Czy faktycznie konflikt pomiędzy jurorami wisi w powietrzu? Przekonamy się już dziś wieczorem podczas wielkiego finału.
