Śmigłowiec w akcji, służby walczą o życie 1,5 rocznego chłopca. Niebywałe, jak doszło do tragedii

W Paczkowie (województwo opolskie) doszło do tragicznego wypadku: półtoraroczny chłopiec został potrącony przez samochód na prywatnej posesji. Lekarze walczą o życie dziecka, a śledczy wyjaśniają okoliczności zajścia.
Paczkowo to niewielka miejscowość w powiecie nyskim. 4 października przy ulicy Staszica doszło tam do tragicznego wypadku. 1,5-roczne dziecko wbiegło pod koła samochodu.
Wypadek w Paczkowie: 1,5-roczny chłopiec wpadł pod koła samochodu
Wydarzenie miało miejsce na prywatnej posesji. Kierowca auta i ojciec dziecka natychmiast zabrali je do pobliskiego szpitala, skąd chłopca przewieziono śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do placówki we Wrocławiu.
Rzecznik prasowy policji w Nysie Mateusz Schweiger wyjaśnił dziennikarzom TVN24, że miejsce wypadku dzieli od szpitala 2 minuty drogi, więc samodzielny transport chłopca był szybszą opcją od czekania na karetkę.
Kierowca i ojciec chłopca zostali przebadani alkomatem – byli trzeźwi. Policja i prokuratura wyjaśniają teraz okoliczności wypadku. Nowiny Nyskie podają, że dziecko bawiło się na posesji, podczas gdy kierowca jeździł po placu w pobliżu domu.
Rzecznik opolskiego oddziału LPR wyjaśnił Super Expressowi, że dziecko trafiło do placówki w stanie ciężkim. Onet poinformował dziś, że chłopczyk jest w stanie krytycznym. Ma rozległe obrażenia mózgowo-czaszkowe.
Źródło: se.pl, nysa.naszemiasto.pl, nowinynyskie.com.pl, Onet.pl
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
1. Obudziła się w nocy i usłyszała sapanie męża. Kiedy odkryła co się dzieje, przeżyła wstrząs
2. Polsat nagle przekazał tragiczną wiadomość. Nie żyje ceniony Polak. „Nie możemy w to uwierzyć”
3. Na zdjęciu ukryta jest panda. Tylko 5% osób jest w stanie odnaleźć zwierzę











