Luiza Pastuszka 15.12.2019 20:15

Para młoda poznała się przez internet i szybko pobrała. Po czasie odkryli, że w przeszłości już coś ich łączyło

unsplash.com/ Pablo Heimplatz

Ślub łączy dwie osoby węzłem małżeńskim oraz przysięgą pozostania ze sobą aż po grób. Okazuje się, że niektórzy zakochani, którzy stanęli ze sobą na ślubnym kobiercu po prostu byli sobie pisani! Tak jest właśnie w przypadku pary młodej, o której od jakiegoś czasu w sieci jest naprawdę głośno. Pomimo tego, że poznali się przez Internet, w przeszłości już coś ich łączyło.

Portale randkowe od dłuższego czasu cieszą się niesłabnącą popularnością. Większość z nich wykorzystuje algorytm, który sprawia, że ludzie dobierani są na zasadzie interesujących ich cech wyglądu i charakteru. Jeśli ktoś nie ma okazji, by poznać kogoś na żywo, zawieranie znajomości poprzez aplikację dla samotnych serc, wydaje się ciekawym rozwiązaniem. Co więcej, to właśnie dzięki nim wielu osobom udaje się stworzyć udany i szczęśliwy związek.

Ślub zapisany był w gwiazdach

Jamie Frantz i Anthony Burkett poznali się na jednym z portali randkowych. Zakładając konta najprawdopodobniej nigdy nie mogliby przypuszczać, że właśnie tam spotkają miłość swojego życia, a już na pewno nie przewidzieliby tego, czego dowiedzieli się po pewnym czasie.

Para niemal natychmiast znalazła wspólny język, a długie rozmowy mogły dla nich trwać w nieskończoność. Z każdym dniem poznawali się coraz lepiej. Ich relacja zaczęła nabierać zawrotnego tempa. Pewnego dnia, gdy Jamie dostała e-mail od Antoniego nie mogła uwierzyć własnym oczom. Okazało się, że mężczyzna podobnie jak ona, urodził się 14 stycznia 1993 roku. Początkowo przekonana była, że to zwykły zbieg okoliczności. Dość szybko zrozumiała, w jak ogromnym była błędzie.

W przeszłości łączyło ich coś więcej

Po pewnym czasie Jamie i Anthony zdecydowali się spotkać. Już pierwsza wymiana spojrzeń utwierdziła ich w przekonaniu, że byli sobie pisani. Co ciekawe, w trakcie jednej z rozmów okazało się, że dorastali w miejscowościach, które oddalone są od siebie zaledwie kilkadziesiąt kilometrów.

To dopiero początek. Kiedy kobieta zapytała go, gdzie dokładnie się urodził wpadła w osłupienie. Był to dokładnie ten sam szpital, w którym ona przyszła na świat. Wszystko wskazuje na to, że po raz pierwszy mogli spotkać się zaraz po narodzinach. Ich historia jest dowodem na to, że niektóre pary naprawdę są sobie pisane, a o ich miłości przesądzają gwiazdy!