Siostra Godlewskiej pokazała materiał z interwencji policji w domu Esmeraldy. „Mam wyrwane serce”
Wczoraj wieczorem na profilu Esmeraldy Godlewskiej pojawiła się informacja, że celebrytka nie żyje. Wszystko jednak zostało zdementowane. Jej siostra Magdalena opublikowała na InstaStories nagranie z interwencji policji w mieszkaniu Esmeraldy, jednak przyznała, że czuje się przez to wszystko fatalnie – Mam wyrwane serce – napisała.
Siostra Esmeraldy Godlewskiej, Magdalena nie jest tak popularna, jak pierwsza z wymienionych. Nieco ciszej zrobiło się o trzeciej z Godlewskich, Małgorzacie. Sprawa z wczoraj rozpętała prawdziwą burzę w sieci, jednak na szczęście wszystko okazało się fejkiem.
Esmeralda Godlewska żyje. Jej siostra pokazała nagranie z interwencji policji
Informacja o śmierci Esmeraldy Godlewskiej w moment wywołała prawdziwe poruszenie w świecie polskiego show-biznesu, szczególnie że celebrytka od dłuższego czasu przejawiała problemy natury psychologicznej.
Kilka godzin przed opublikowaną informacją opowiadała na swojej relacji na Instagramie o depresji, z którą miała się zmagać przez długi czas. Co więcej, zawarła również kilka słów na temat swojej siostry Magdaleny, z którą nie miała dobrych stosunków. Oskarżała ją m.in. o uprawianie prostytucji.
– Nie potrafisz nic sama napisać od siebie, tylko kopiuj, wklej z internetu… Troszeczkę intelektu. Niech Bóg ci wybaczy. Ja Ci wybaczam – mówiła Esmeralda Godlewska.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Wielu ludzi na co dzień obserwujących poczynania celebrytki w internecie domyśliło się, że informacja o jej śmierci może być jedynie niemądrym posunięciem i próbą zwrócenia na siebie uwagi przez Godlewską.
Sprawa wyjaśniła się oficjalnie, kiedy jej siostra Magdalena opublikowała nagranie z interwencji policji sprzed mieszkania Esmeraldy. Funkcjonariusze mieli dociec, czy informacja o śmierci gwiazdy jest prawdziwa. Na szczęście taka nie była.
– Żyje… możecie iść spać spokojnie, ja też spróbuję, chociaż mam wyrwane serce – napisała Magdalena Godlewska na swoim InstaStories. Chwile później materiał został usunięty.
Co napisała Esmeralda Godlewska?
Esmeralda Godlewska zaplanowała wszystko tak, by wyglądało, że faktycznie nie żyje. Usunęła zdjęcia, posty, dodatkowo dodała czarno-białe zdjęcie, po czym dała długą informację o swojej śmierci. Fani sugerowali jej odpoczynek od internetu:
– Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 16.04.2021r. zmarła, w wieku 27 lat. 21 Kwietnia Monika obchodziłaby 28 urodziny. Prosimy o uszanowanie naszej prywatności. Świeć Panie Nad Jej Duszą [*] Rodzinie zmarłej Moniki składamy serdeczne wyrazy współczucia i modlitewnego wsparcia w dniach żałoby – brzmiał komunikat na profilu Godlewskiej.
Cieszymy się, że żyje i informacja okazała się nieprawdziwa.
Zobacz zdjęcia:
Esmeralda Godlewska poinformowała w piątek o swojej śmierci.
Jej siostra Magdalena pokazała nagranie z interwencji policji przed mieszkaniem Esmeraldy.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Zajrzała do trumny z ojcem, który zmarł na COVID-19. Zmarła 10 dni później
- Wpadka w „Milionerach”. Justyna odpadła po pierwszym pytaniu
- W sieci pojawiły się zdjęcia Szczeny z więzienia. Uczestnik „Chłopaków do wzięcia” nie miał lekko
Źródło: instagram.com, facebook.com