Sebastian Karpiel-Bułecka tak naprawdę ma inne imię. Bardzo go nie lubi, zamierza zmienić je w urzędzie
Jego prawdziwe imię było dla niego głównie źródłem frustracji, przede wszystkim przez sprawy urzędowe. Niedługo ten stan może się zmienić.
Sebastian Karpiel-Bułecka od lat chował je w tajemnicy i bardzo chciał je zmienić – chodzi o jego prawdziwe imię. Jego żona, Paulina Krupińska, wyjawiła, dlaczego muzyk już wkrótce spróbuje urzędowo zmienić swoje imię.
Sebastian Karpiel-Bułecka zmieni imię? Sprawa jest w toku
Sebastian Karpiel-Bułecka naprawdę nazywa się Łukasz Sebastian Karpiel-Bułecka. To właśnie za pomocą drugiego imienia nazywali go jego krewni, a potem również ono stało się jego artystycznym pseudonimem.
Jak się okazało, mówi tak na niego również jego żona , Paulina Krupińska. W rozmowie z „Faktem” wyjawiła nie tylko prawdziwe imię męża, ale również opowiedziała o problemach, które się z nim wiążą.
– Mąż też chce zrobić z tym porządek, bo to frustrujące, kiedy dzwonią z banku i on przez pięć sekund musi się zastanawiać, czy to na pewno telefon do niego – powiedziała.
Czy w takim razie muzyk złościł się, że żona wyjawiła jego imię przed kamerami?
– Nie, na Wikipedii jest informacja, że ma na imię Łukasz, tylko nikogo to wcześniej nie interesowało i w związku z tym, że funkcjonuje w mediach jako Sebastian, to wszyscy się do tego przyzwyczaili – twierdziła.
Jak mówiła, Sebastian Karpiel-Bułecka już od dawna chce oficjalnie wykreślić swoje pierwsze imię.
Zmiana imienia. Z czym to się wiąże?
Zmiana imienia nie jest jednak taka prosta. Wymaga dopełnienia wielu formalności.
Zmiana w dokumentach cywilnych, wyrobienie nowego dowodu osobistego, paszportu, prawa jazdy… Podobnych problemów jest o wiele więcej.
– Zobaczymy, kiedy to zrobi, bo zbiera się już całe życie do tego i jeszcze mu się nie udało, a 45 lat za rogiem – zażartowała Krupińska.
Zobacz zdjęcie:
Sebastian Karpiel-Bułecka to tak naprawdę Łukasz!