Rozpaczliwe, do czego miało dojść chwilę przed śmiercią Krzysztofa Respondka. Już wcześniej były „sygnały”
Kilka godzin temu całą Polskę obiegła wieść o śmierci 54-letniego Krzysztofa Respondka. Fani w całym kraju pogrążyli się w żałobie. Okazuje się, że część z nich już nie mogła doczekać się spotkania z artystą. Wiadomo, jakie plany miał przed śmiercią i dlaczego nie udało mu się ich spełnić…
Krzysztof Respondek nie żyje
22 grudnia, zaledwie 2 dni przed świętami, gruchnęła tragiczna wieść o śmierci Krzysztofa Respondka . Znany aktor, piosenkarz i kabareciarz pochodził z Tarnowskich Gór. Zdobył ogólnopolską popularność dzięki roli w serialu “Barwy Szczęścia”, a także udziałowi w programach takich jak “Jak oni śpiewają” czy “Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. WQ latach 90. występował na scenie Teatru Rozrywki w Chorzowie, natomiast od 1999 roku był związany również z kabaretem “Rak”.
Wiadomość o jego odejściu przekazał dziś Krzysztof Hanke za pośrednictwem mediów społecznościowych:
Odszedł mój Przyjaciel, artysta kabaretu Rak Krzysztof Respondek. Nic więcej nie potrafię dodać – czytamy.
Tymczasem wyszło na jaw, jakie plany przed śmiercią miał Krzysztof Respondek. Artystę czekał ważny występ, na który oczekiwały tysiące.
Tuż przed śmiercią Krzysztofa Respondka odwołano występ artysty
Okazuje się, że Krzysztof Respondek miał ważne plany na 22 grudnia, dzień, w którym zmarł. Kabaretowy artysta miał wystąpić na jarmarku bożonarodzeniowym w Rybniku. Tysiące fanów ze zniecierpliwieniem wyczekiwało, by zobaczyć swojego idola na żywo na scenie. Tymczasem 21 grudnia władze Rybnika ogłosiły przykry komunikat. Występ Krzysztofa Respondka został niespodziewanie odwołany…
Ze względów zdrowotnych na rybnickiej scenie nie wystąpi zapowiadany Krzysztof Respondek. Zastąpi go Grzegorz Poloczek, piosenkarz, satyryk, członek i autor wielu tekstów Kabaretu Rak – poinformowała Julia Wójcik, Zastępca Dyrektora Centrum Edukacji i Kultury Urzędu Miasta Rybnika.
Pogrążeni w żałobie fani nie dowierzają w śmierć Krzysztofa Respondka
Fanom jest ciężko pogodzić się ze śmiercią Krzysztofa Respondka. Wiadomość o jego nagłym odejściu wydaje się tym bardziej nieprawdopodobna, gdyż zaledwie kilkanaście dni temu artysta był w Rybniku. Na początku grudnia brał udział w 7. edycji Biesiady Śląskiej. W piątek 22 miał wystąpić w tym samym mieście, na jarmarku bożonarodzeniowym. Nagła wieść o pogorszeniu stanu zdrowia aktora zaniepokoiła mieszkańców miasta, jednak nikt nie przewidział, że zaledwie dzień później wydarzy się najgorsze.
- To nie może być prawda. Ogromny żal.
- Kondolencje, brak słów…
- Uroczy, ciepły człowiek… Dlaczego?
- Szok, to straszne. Nie mogę uwierzyć – możemy przeczytać komentarze w różnych miejscach w sieci.
źródło: rybnik.com.pl