Martyna Derdak 22.12.2019 11:56

Rodzice opłakiwali zmarłe dziecko. Ich ostatnie pożegnanie przerwał cud

fot. Sharon McCutcheon, unsplash.com

Rodzice tego dziecka przeżyli prawdziwą katastrofę. Ich płacz może zrozumieć tylko ten, kto wie, co znaczy obawa przed stratą maleństwa. W ostatniej chwili wydarzył się prawdziwy cud, którego nie zapomną do końca swojego życia.

Kiedy rodzice zobaczyli, że z ich nowo narodzonym dzieckiem jest coś nie tak, zaczęli modlić się o to, aby lekarze dali ich maleństwu jakiekolwiek szanse na przeżycie. Po kilku sekundach specjaliści stwierdzili zgon. Nagle wydarzyło się coś nadzwyczajnego.

Rodzice nie mogli się doczekać porodu

Kate i David Ogg cieszyli się całymi sercami na myśl o ciąży. Wielką radość wzbudziła w nich informacja o jednym dziecku, jednak kiedy dowiedzieli się, że ciąża jest bliźniacza, uznali to za najpiękniejszy moment w ich życiu.

Wszystko związane z pojawieniem się na świecie ich synka i córeczki miało być dopięte na ostatni guzik. Rodzice przez długi czas kompletowali ubranka dla bliźniaków, a także specjalne zabawki i mebelki. Zdawałoby się, że nic nie może zepsuć tak cudownych chwil.

Poród rozpoczął się kilka tygodni wcześniej. Jako pierwsza na świat przyszła ich malutka córeczka, której okazało się, że nic nie dolega. Chłopiec niestety nie miał tyle szczęścia, co dziewczynka. Po kilku minutach przyszło na świat ich drugie dziecko, jednakże malec nie wykonywał żadnych ruchów. Rodzice musieli przygotować się na najgorsze.

Co wydarzyło się podczas porodu?

Kiedy lekarze zobaczyli, że dziecko nie płacze, a co gorsza nie oddycha, od razu wydali na maleństwo wyrok. Rodzice chwycili mocno zimne dziecko w ręce i mocno przytulili. Nie mogli uwierzyć w to, że nawet raz nie poczują bicia jego małego serca.

Matka dziecka wpadła w ogromną histerię. Na początku zaczęła prosić chłopca, aby się obudził. Po chwili było już tylko gorzej. Widząc, że dziecko ani drgnie, kobieta krzyczała do niego na całą salę, błagając go, by nie poddawał się bez walki. Lekarze poprosili, aby rodzice oddali im martwe dziecko, jednak oni nie słuchali i nadal trzymali je z całych sił w objęciach.

Nagle Kate poczuła, że dziecko poruszyło ręką na dosłowny ułamek sekundy. Kiedy ojciec potwierdził słowa matki, lekarze stwierdzili, że jest to po prostu niemożliwe. Nagle na sali rozległ się płacz chłopca.

Specjaliści do dziś nazywają ten przypadek cudem. Chłopiec po kilku tygodniach leżenia w szpitalu pod doskonałą opieką lekarzy, wrócił do domu. Tam czekali na niego szczęśliwi rodzice i jego malutka siostra. Dziś bliźniaki mają już po 5 lat, ale ich mama i tata nadal nie wierzą w to, co wydarzyło się tamtego, pięknego dnia.