Przykre wyznanie Joanny Brodzik. Musiała zawalczyć o zdrowie
W niedawnym wywiadzie Joanna Brodzik wyznała, że przez pewien czas cierpiała z powodu bardzo przykrego schorzenia. Otóż po pandemii, która opanowała Polskę oraz resztę świata w 2020 roku, zaczęła chorować. Opowiedziała o swoim doświadczeniu.
Joanna Brodzik szczerze o problemach zdrowotnych
"Lajf Noł Mejkap" - taką przewrotną nazwę nosi program, w którym aktorka znana między innymi z, po części kultowego już, serialu telewizyjnego “Nad Rozlewiskiem”, postanowiła podzielić się swoim doświadczeniem dotyczącym problemów zdrowotnych.
Program prowadziła Małgorzata Ohme , która wysłuchała Joanny Brodzik i pozwoliła jej na swobodne otwarcie się i opowiedzenie o tym co czuła .
Joanna Brodzik przeszła traumę
Największą traumę pozostawiło to, że aktorka nie wiedziała do końca co się z nią dzieje. Finalnie okazało się, że chodziło o stan przyspieszonej menopauzy , która była częściową konsekwencją chorowania na koronawirusa . Cytat za serwisem Plotek.pl:
Dla mnie pocovidowe, gwałtowne przyspieszenie zmian menopauzalnych, co jest doświadczeniem wielu kobiet, jako konsekwencja przejścia Covidu, było o tyle dojmujące, że nie wiedziałam, co mi jest
Joanna Brodzik długo nie wiedziała, co jej dolega
Okazuje się, że przyspieszona menopauza wywoływała w organizmie Joanny Brodzik zespół pozornie niezwiązanych ze sobą objawów. W wywiadzie z Małgorzatą Ohme opowiedziała (cytat za serwisem Plotek.pl):
Natomiast jeżeli chodzi o zmiany związane ze zmianą hormonów i ze zmianą zachodzącą w psyche, niezwykle fascynujące jest doświadczanie ataków wściekłości. W ogóle nie doświadczałam takich poziomów, takich rezonów. (...) Ktoś powiedział (młody chłopak, członek mojej rodziny): <<Wow. Niezły ogień się w tobie dogasza>>
Na szczęście lekarzom udało postawić się diagnozę i pomóc aktorce.