Przykre słowa po wczorajszym występie Dody. "Wieje tandetą", fani rzucili się w obronie gwiazdy
3 listopada fani Dody mogli zobaczyć na własne oczy efekt występów w ramach koncertów, do których przygotowywała się artystka w programie „Doda. Dream show”. Wydarzenie było pełne niespodzianek, zjawiskowych aranżacji i pięknych kostiumów. Nie wszyscy fani Dody byli zadowoleni. Przeważają jednak pozytywne opinie.
Koncert Dody wyemitowany przez Polsat
Fani Dody tygodniami śledzili przygotowania wokalistki do wyjątkowej trasy koncertowej „Aquaria Tour” w programie „Doda. Dream Show”. Chociaż program dobiegł końca pod koniec października, Polsat przygotował jeszcze jedną niespodziankę dla fanów wokalistki.
Piosenkarka nie ukrywała, że seria koncertów była spełnieniem jej marzeń. Jak ujawniła piosenkarka „RMF”:
Przez pierwsze dziesięć lat nie przeczytałam ani jednego pozytywnego artykułu na temat swoich koncertów. Marzę o takiej trasie koncertowej, na którą zasłużyłam po tych wielu latach.
Przykre słowa po wczorajszym występie Dody
Widzowie telewizyjnej wersji koncertu mogli na własne oczy zobaczyć utwory, jakie Doda wykonała podczas występów na scenie. Na widzów zasiadających przed ekranami czekały takie utwory jak choćby: „Mama”, „Melodia Ta”, „Tylko Ty i Ja” czy „Fake Love”.
Pod fragmentami koncertu Dody, zamieszczonymi na Facebooku, internauci zamieścili liczne komentarze. Większość z nich zachwyca się występem wokalistki, ale w morzu zachwytów znajduje się również kilka krytycznych komentarzy, jak choćby:
- Jestem zawiedziona. Wieje tandetą. Miałam nadzieję na coś innego.
- Ja też, dużo krzyku efekt taki sobie, gdzie polskie utwory.
Fani Dody stanęli w jej obrnonie
Doda może jednak liczyć na wielką grupę wiernych fanów, którzy stoją za nią murem. Nic zatem dziwnego, że stanęli w jej obronie także pod krytycznym komentarzem.
- Zrób coś lepszego.
- Przecież to były utworu z nowej płyty. To czego ty oczekiwałaś?
- Skoro brakuje Ci języka polskiego, to idź na koncert disco polo.
Źródło: RMF