Przykre informacje o Wojciechu Kordzie. „Już tylko leży”
Przekazano bardzo przykre wieści na temat stanu zdrowia legendarnego polskiego artysty. Wojciech Korda jest w złym stanie, trwa walka nie tylko o jego życie, ale także godne warunki. Z ikoną „Niebiesko-czarnych” właściwie nie ma już kontaktu.
Za 4 miesiące była gwiazda „Niebiesko-czarnych” skończy 79 lat. Stan jego zdrowia już od jakiegoś czasu pozostawia wiele do życzenia. Ojciec Ani Rusowicz trafił pod opiekę fundacji i może liczyć na kochającą żonę, jednak informacje, które właśnie przekazano są mocno niepokojące.
Wojciech Korda pogodził się z córką? Rusowicz była zaszokowana stanem swojego ojca
Ikoniczny wokalista, gitarzysta i kompozytor przez 12 lat był związany z kulkową kapelą. Zachwycał mnogością talentów, jednak los wcale go nie oszczędzał. W 1991 roku, w wyniku tragicznego wypadku stracił ukochaną żonę, a 7-letnią wówczas córkę — Anię Rusowicz — oddał pod opiekę wujostwa, czy też, jak później określała w wywiadach, „porzucił”.
Przez lata nie utrzymywali kontaktu, a kiedy piosenkarka stosunkowo niedawno wreszcie przełamała się, by odwiedzić ojca, zastała dość przykry widok.
– Na łóżku zobaczyła człowieka, który od dłuższego już czasu toczy walkę o życie. Sześć udarów mózgu wywołało ogromne i nieodwracalne spustoszenie w jego organizmie. Dla Ani był to bardzo przykry widok. Był czas, że czuła do ojca wiele żalu, ale teraz myślała jedynie o rzeczach, których nie zdążyli sobie powiedzieć – informował tygodnik „Dobry Tydzień”.
Wojciech Korda „już tylko leży”. Smutne informacje na temat stanu legendarnego muzyka
Wojciech Korda rzeczywiście przeszedł w ostatnich latach aż sześć ataków udarowych. Oprócz tego cierpi na postępującą niewydolność oddechową, cukrzycę oraz parkinsonizm poudarowy, który powoduje drętwienie i sztywnienie kończyn. Jak podaje Plejada, były muzyk Niebiesko-Czarnych jest podłączony do respiratora i karmiony dojelitowo.
– Pan Wojciech już tylko leży, kontakt z nim jest utrudniony – przekazał na łamach tabloidu Tomasz Kopeć, przedstawiciel Polskiej Fundacji Muzycznej.
To właśnie dzięki zrzeszeniu, w którego radzie zasiada m.in. Kuba Sienkiewicz, obecnie toczy się walka nie tylko o funkcjonowanie i życie, ale także godne warunki polskiego artysty. Dzięki 1% podatku i dofinansowaniom, muzyk ma zapewnione m.in. dostosowane do jego potrzeb łóżko medyczne, a także odżywki, środki higieniczne czy opał.
Pomoc jest o tyle niezbędna, że żona 78-latka, pani Aldona, która sprawuje nad nim nieugiętą, troskliwą opiekę, nie jest w stanie opłacić wszystkiego ze swojej niskiej emerytury.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: