Przykre, co się stało z twarzą Dominiki Gwit. A chciała wyglądać pięknie
W ostatnim czasie Dominika Gwit pojawiła się na jednej z warszawskich premier. Gwiazda przyciągała wzrok jednak z pewnością nie z powodu, jakiego by sobie życzyła. Chciała wyglądać pięknie. Przykre, co stało się z jej twarzą.
Dominika Gwit jest aktywna w mediach
Dominika Gwit to jedna z popularnych polskich aktorek, która jest aktywna w mediach społecznościowych, a zwłaszcza na Instagramie. Jednak największą rozpoznawalność przyniosła jej rola w filmie “Galerianki” i serialu “Przepis na życie”.
Jakiś czas temu gwiazda zdecydowała się wydać książkę, gdzie opisała swoją drogę do samoakceptacji. W wydawnictwie pt. “Moja droga do nowego życia” opisała także swoje zmagania z dodatkowymi kilogramami.
"Jak Mariolka z Kiepskich". Zamurowało nas na widok gwiazdy Rancza To się stało z Pachutem po rozstaniu z Dodą. Nie przypomina dawnego siebieDominika Gwit przyciągała wzrok na warszawskim evencie
Dominika Gwit jest jedną z największych gwiazd Sceny Relax. Nie mogło zatem zabraknąć jej na najnowszej premierze. O ile nie ma się do czego przyczepić, jeśli chodzi o jej stylizację, o tyle Dominika Gwit powinna zażądać zwrotu pieniędzy za makijaż. Nie wiemy, czy makijażystka miała gorszy dzień, czy chciała po prostu zrobić gwieździe psikus. O czym mowa?
Dominika Gwit miała na twarzy podkład o kilka tonów jaśniejszy od jej skóry. Jeden z portali plotkarskich napisał, że “aktorka zaprezentowała się przed kamerami jako japońska gejsza o obłąkanym żądzą zemsty spojrzeniu”.
Aktorka zdjęciem podzieliła się na Instagramie
Dominika Gwit zdjęcie z wyjścia udostępniła na swoim profilu na Instagramie. Jednak sprytnie wybrała taki kadr, na którym nie widać jej rozjaśnionej podkładem twarzy. Niczego nieświadomi fani nie szczędzili jej komplementów. W ich wpisach czytamy:
- Pięknie Pani wygląda i sukienka cudo.
- Jak milion dolarów.
- Ale promieniejesz!
- Pięknie wyglądasz.